Uważam, że tak (oczywiście również w "mięsie"). Podobnie jak ogórki, czy śledzie w occie, utopence są sposobem na wielomiesięczne utrwalenie nietrwałego produktu.
Uretan mam ochote na Twoje utopence tylko pytanko czy mogę je np zrobić z dostępnych u nas "morlinek". Moi synowie jadają tylko te parówki bo twierdzą, że reszta jest niejadalna. Pozdrówka
renata - morlinki są najlepsze, przepis wykonuję od dawna, za wpisanie morlinek jako najbardziej polecanych nawet mi się oberwało w komentarzu (gdyż nie są to spekaczki)
Renato, wiesz ja myślę, że takie podobne do oryginalnych muszą być z grubaśnych parówek. Ja używam kiełbasy parówkowej w krótkich odcinkach. Nie wiem, czy cienkie morlinki dają ten efekt, który zapamiętałem z Czech.
mam pytanko.zrobiłam te parówy wczoraj i chciałabym się dowiedziec ile one moga czasu leżeć w słoikach
Moje stały w lodówce 3 m-ce (bo zrobiłam hurtem) i nie zmieniły swojego smaku :)
Utopence zrobiłam tydzień temu z krótkich i cienkich parówek drobiowych.Tych grubych jakoś nikt u mnie nie lubi.Właśnie otworzyłam słoik-nigdy wcześniej tego nie jadłam ale smak bardzo ciekawy.Na pewno jeszcze zrobię.
Bardzo dobre! Zawsze mam zapasik w lodówce!
Pamiętam je z naszych studenckich wagarów za Olzą. Przepis dorównuje orginałowi, i wspomnienia wróciły... Ja tylko dodaję parę ziarenek peperoncino bo lubię super pikantne!!!
Do czego mozna wykorzystać takie utopence? Zrobiłam je niedawno, ale same nam nie smakują i jakoś nie znajduję dla nich zastosowania? Mozna je wykorzystać jako składnik jakiejś potrawy?
Uretan nie odpowie - niestety...
Jako, że utopence są stałym daniem u mnie w domu - spróbuję ja..
To marynowane parówki - (w Czechach spekacki - coś w rodzaju parówek, szpikowane słoniną).Polskie parówki, serdelki - nie oddadzą nigdy oryginalnego czeskiego smaku. Ale nie są złe.
Są dosyć octowe w smaku - najlepiej pasują jako przekąska do piwa czy wódki.
Można też je jeść normalnie na kolację (jak mój nieletni syn, choć pewnie wolałby do piwa - hehee), na śniadanie moim zdaniem za ostre.
Spróbuję zrobić je z warzywami, coś w rodzaju leczo, tylko więcej różnych warzyw, zobaczę co wyjdzie :)
Znajomy z Moraw podpowiada,że powinna jeszcze być w zalewie gorczyca.To ona nadaje smaczek ...:)
Uwielbiamy z mężem tę przekąskę.
może za krótko stały... nie tego się spodziewaliśmy
Zaden rarytas,poprostu marynowane parówki.
alman (2006-07-12 20:02)
Uretan, ale czy one powinny być w dziale "przetwory" ?