Co moge zrobic z wiekszej ilosci imbiru????? Sierota ze mnie, pojechalam a zakupy nieczytajac uprzednio przepisu na "morelowo-imbirowo-miodowy dzem" (Mari) i oczywiscie kupilam imbir w korzeniu (kandyzowany mam w domu) a zeby bylo jeszcze smieszniej to kupilam go tak ze 30 dkg i teraz mysle co z tym imbirem zrobic ????? Przejrzalam wszystko co moglam znalezc w wyszukiwarce i ......nic mi nie lezy ..... Jakos tez nie bardzo sobie wyobrazam, zebym mogla cos madrego wymyslec.....stad ta prosba. Czy ktos ma jakis przepis ????? Mari moze masz jeszcze w zanadrzu cos z imbirem ????
http://wielkiezarcie.com/przepis20331.html
http://wielkiezarcie.com/przepis23366.html
wybacz ze nie na niebiesko. ciasta nie robilam za to lemoniada jest pyszniutka!!!
dopiero teraz pomyslalam ze do ciasta chyba nie mozna dac swiezego imbiru....:( a moze zuzyjesz go powolutku do jakis potraw, do drobiu jest super.... nie wiem jak moge ci pomoc!
Lemoniada bedzie i przyda sie bo goraco jak w piekielku :))
Marylko, nalewkę zrób, spirytus niepotrzebny, jeno wódka 40%, pyyyyycha i jak rozgrzewa
Dorka, a jak sie robi te nalewke ??? bo to chyba najlepszy pomysl, juz mialam wizje zucia tych korzeni po kawalku, bo Charlie popatrzyl na mnie z powoatpiewaniem jak kupowalam "az tyle" imbiru, wiec teraz bedzie ze stoickim spokojem "podgladal" co tez ja z tego utworze .....
Bierzesz 10 dkg swieżego korzenia imbiru
2 duże cytryny o grubej skórce
10 dkg cukru
3 łyżki miodu
3/4 l czystej wódki 45°, może być 40%, będzie słabsza
Imbir umyc, pokroic w plastry. Cytryny sparzyc wrzątkiem pokroic w ósemki.
Wszystko wrzucic do słoja, dodac cukier i miód, zalac wódką. Wstrząsac i odstwic na 2 miesiące. Przefiltrowac.
Odstawić na następny miesiąc.
To jest przepis z książki Małgorzaty Caprari, a nalewka nazywa się "krokodyle łzy" Jest łagodna w smaku, mimo mylącej nazwy, kolor piękny.
Z moich uwag:
-obowiązkowo obierz cytryny ze skóry, miąższ pokrój w ósemki, natomiast spod skórki usuń albedo( to białe pod skórką, które nadaje goryczkę), skórkę bez albedo koniecznie wrzuć do nalewu
-możesz dać jedną cytrynę i jedną limonkę- nalewka będzie intensywniejsza w smaku
-po upływie podanego czasu zlej wsio najlepiej przez rurkę do butelki, mętności z dna przefiltruj przez tetrę na przykład i... delektujcie się z Charlim na zdrowie:-)
Robiłam tę nelewkę parę razy, jest godna polecenia.
ps.Możesz oczywiście zwiększyć proporcje, jeśli imbiru jeszcze zostanie:)
Dzięki Marylce ja skorzystam z przepisu. Dorka a może mogłabyś wpisać do swojej książki przepis na te nalewkę. Oczywiście w przypływie natchnienia i wolnego czasu :))) Z góry dziękuję...)))
Wolną chwilką wstukam, z podaniem autorki, rzecz jasna, nalewkę koniecznie zrób, serio pyszności:)
Dorka, dzieki serdeczne :))) az mi sie mordzisko smieje i dusza raduje....Ale dolaczam sie do prosby Alidab - ten przepis koniecznie w wolnej chwili wrzuc do swoich i juz bedziesz miala pierwszy komentarz ode mnie (za 2 miesiace) .....buziaczki :)) lece nastawic nalewke .....:)))
Filtr do kawy taki papierowy przy krokodylich też się świetnie sprawdza w filtrowaniu.
Marylko, nie mam pomysłu na wykorzystanie większej ilości imbiru ale ktoś kiedyś na WŻ podawał przepis na lemoniadę z imbirem i limonkami jako napój doskonale gaszący pragnienie.Wydawało mi się, że zapisałam ale niestety...nie znalazłam. Jak mi się uda znależć, to podam Ci link. Pozdrawiam...:)))
To jest lemoniada Mari i juz ja mialam na celowniku :)) I teraz dzieki Tobie i Dorce bede miala lemoniade i nalewke i pozbede sie imbiru, ktory nawiasem mowiac uwielbiam :)))) buziaczki i usciski dla Was dziewczyny i Kasiu dla Ciebie oczywiscie tez, ale nie chce nic piec bo ......(nie powiem:)))))....
Luckystar, jak Ci jeszcze zostanie kawalek imbiru to mozesz go zamrozic, ja nadwyzki kroje na kawalki, takie na jedno zuzycie i zamrazam. Nic nie traci ze smaku ani zapachu tyle ze po rozmrozeniu jest miekki i zle sie kroi, trzeba go pokroic jeszcze w stanie lekko zmrozonym. Moze wyprobuj jeszcze moj "imbirowy afrodyzjak" a potem powiesz czy dziala.Jak wiesz ja tez uzywam duzo imbiru, wlasnie robie "kompozycje wlasna" - smaze truskawki w soku porzeczkowym, mam nadzieje ze wyjda "truskawki w galaretce porzeczkowej z imbirem" bo imbiru nie zalowalam do tej mieszanki. Pozdrawiam.
http://wielkiezarcie.com/przepis9825.html a jak Ci zostanie jeszcze łyżeczka imbiru po zrobieniu tych wspaniałości powyżej, to polecam sos śliwkowy do mięs.
Till, dzieki kurczak chwilowo laduje w ulubionych a sos tez sie doczeka .....oj napewno sie doczeka, bo brzmi smakowicie a ja luuuuubie baaaaaaardzo polaczenie sliwek z ostrymi przyprawami. Ale tu jest problem z kupieniem powidel sliwkowych wiec jak trafie to kupuje kilka sloiczkow, a niestety nie mam w domu :(((
Nalewka juz zalana !!!! Lemoniada bedzie jutro :)))
Marylko, Ty nie grzesz! 30 deko imbiru to nie katastrofa ;)
Jak następnym razem zbłądzisz ;) a nie będziesz miala ochoty na nalewkę, to weź kawałek imbiru, zetrzyj, dodaj sos sojowy, ocet winny (lub ryżowy) czosnek, zamarynuj kawałki kurczaka a potem ... czysta orgia! :)
Albo smażony, albo do risotta, albo kawałki fileta w cieście naleśnikowym i makaron sojowy z warzywami ... Pycha! :)
Marylko, pewnie już nic nie zostało z tego Twojego imbiru, ale jakby co to polecam ten przepis: http://wielkiezarcie.com/przepis22814.html (przeczytaj mój komentarz do przepisu). Mniam!
Smakosiu dzieki, wrzucilam do ulubionych :)) A wczoraj wlasnie robilam Konfiture rabarbarowa Mari - pychota, bedzie super od ciast. Kombinacje slodko-kwasnie do mies uwielbiam wiec pewnie zrobie.....ostatnio zrobilam gruszki z imbirem tez w/g Mari i juz zjedzone do grilla ..... Lo matko wlasnie dotarlo do mnie, ze ja robie przetwory !!!! nie do pomyslenia :))))
Na te gruszki z imbirem wg przepisu naszej Mari już zbieram słoiki i czekam na sezon gruszkowy :-)
Paola prosze wpisz ten przepis na marynate do swoich przepisow - brzmi super !!!!
Jestem w posiadaniu przepisu na piersi z kurczaka z imbirem, nie umiem podać źródła- przepis nie jest mój, robiłam je dość dawno. Jakbyś kiedyś jeszcze miała ,,kłopoty" z nadmiarem tej przyprawy chętnie podam.
Dzieki, ale przeciez mozesz podac przepis w Twojej ksiazce, zaznaczajac, ze nie pamietasz zrodla i tym sposobem bedzie dostepny dla wszystkich :))
Bardzo lubie imbir wiec zwykle kupuje ale tym razem tak mi sie "machnelo" bez pamieci .....nawet okazalo sie, ze jak go zwazylam to bylo nie 30 a 47 dkg .....ale chwilowo jest po problemie ;) nalewka stoi i lemoniada tez sie chlodzi :))
Luckystar, zrob moje SHOGAYAKI, szybkie i naprawde dobre, popularne danie w Japonii. Lubicie japonszczyzne wiec masz oryginalny przepis.
A jeszcze TERIYAKI - kurczak z imbirem, bo SHOGAYAKI to wieprzowina.
Postaram się w najbliższym czasie to zrobić.
Mam przepis na rewelacyjną herbatkę. Spory kawałek imbiru obrac i zetrzec na grubej tarce, Przełożyc do słoika i dodac miód. Wymieszac i przechowywac w lodówce. Do zaparzonej herbaty dodawac wedle uznania. Takiej herbaty juz nie trzeba słodzic.
supre tylko odpowiedź na stary watek.
Ale na temat. Nie chciłam nowego wątku zaczynac, aby pisac o imbirze .
Ale na temat. Nie chciłam nowego wątku zaczynac, aby pisac o imbirze .
I bardzo dobrze:) Porady imbirowe będą w jednym miejscu, cieszę się, bo dużo dobrego słyszę o nim:)Muszę spróbować, bo bardzo lubimy herbatę z imbirem.Jak długo można przechowywać to w lodówce?
Nie wiem dokładnie. Ale myślę ,ze dośc długo,
Ja od jakiegoś czasu przechowuję poza lodówką. Lodówkę mam taką co się sama rozmraża i imbir mi w niej pleśniał. Poza lodówką leży czasem 2 miesiące i najwyżej "zwiędnie" trochę. Z tym, że ja mam dość chłodno w domu.