Przypomnieliście mi o tej surówce - dawno jej nie robiłam, a jest bardzo smaczna. Świetna do pieczonego drobiu. Może w najbliższym czasie spróbuję wymyślić inną jej wersję. Jeśli się uda, podzielę się wrażeniami i przepisem :)
A próbowałaś suszyć do masy kajmakowej bezę cytrynową? Mogło by być ciekawie.
Ja wersję na lato uwielbiam z bitą śmietaną i owocami leśnymi (truskawki, maliny, borówki amerykańskie) - niebo w gębie!
Wyglądają super. Robiłam kiedyś podobne bułeczki, ale zdaje się że na suszonych drożdżach i chyba na zwykłym jogurcie oraz na mniejszej ilości cukru, bo były przeznaczone do słonych dodatków - muszę odkopać przepis :)
Fajna fociucha :) Sorbety teraz będą coraz bardziej na topie - robi się coraz cieplej i chętniej będziemy sięgać po orzeźwiające chłodne desery :)
U mnie w domu na takie kotleciki mówiło się "kabapczęta" :)
Bardzo lubię desery bezowe - nie mogę ich za często robić, ponieważ najchętniej pochłonęłabym w całości sama taką słodkość :} Twój wygląda obłędnie - chociaż muszę przyznać, że zdecydowanie wolę smak zwykłej śmietanki ubitej z odrobiną cukru - ale to taka moja mała fanaberia :)
A to już zależy, czy lubisz mięso z tuńczyka inne niż z puszki :) Z obróbką cieplną tej ryby też bywa różnie - wystarczy źle dobrać temperaturę i czas smażenia czy pieczenia, a zamiast kruche i aromatyczne będzie suche i zelówkowate. Ale i na to jest sposób - wtedy klnę pod nosem i odzyskuję tuczyka, rozdrabniając go nieco i dodając do sałatki, np. z kuskusem :)
Jejku, dziękuję bardzo :) Roladki są bardzo wiosenne z wyglądu, rozkrojone uchylają zielonego rąbka tajemnicy :) To obiad w sam raz dla wszystkich szukających odmiany od ciężkich i tłustych dań - choć, jak widać i ja nie oparłam się pokusie wykonania zawiesistego białego sosu, aby doszlifować smak potrawy :)
Airfrayer jest dość drogi i stanowi coś w rodzaju skrzyżowania frytownicy z kombiwarem - czyli piecze jeszcze inaczej. Trzeba się trochę nauczyć przyrządzać w nim mięso i warzywa. Np. ziemniaki dadzą się upiec bez kropli tłuszczu, ale piękne nie będą i nie przyrumienią się tak apetycznie jak posmarowane wcześniej oliwną marynatą. Podobnie chude mięso można nieopatrznie spiec na suchy wiór - najlepiej udają się w airfrayerze ciut bardziej tłuste gatunki mięsa - czasem wcześniej podgotowane (np. udka).
I masz rację Miento, to fajna sprawa dla dwóch osób - airfrayer ma nieduży pojemnik na składniki - to coś w sam raz dla dwóch osób. Ostatnio rozmawiałam o tym sprzęcie z panią z osiedlowego warzywniaka - opowiadała ze śmiechem, jak to naiwnie zaprosiła gości na obiad z airfrayera - siedzieli głodni sporo czasu, zanim wszystko przygotowała dla dużej liczby zaproszonych, hihi :)
Ja też wolę połączenie baby ajerkoniakowej z polewą czekoladową lub jak autorka podaje - ajerkoniakową. Obie świetnie harmonizują z babą. Lukier oczywiście też może być, ale nie podkreśla tak dobrze smaku ciasta.
Przepięĸnie ugotowane jajko - idealne żółtko! Cała kanapka też niczego sobie - obawiam się, że miałabym ochotę zjeść więcej niż jedną, mimo że jest całkiem pokaźnych rozmiarów :D
Bardzo lubię takie warstwowe słodkości deserowe. Pięknie się prezentują w szklanych wysokich naczyniach. Najbardziej lubię łączyć serki z jogurtami naturalnymi oraz przekładać je musami z owoców :) Pyszności.
Mojego taty już nie ma. I nie wiem, czy suszyłby włoszczyznę. Ale na pewno robiłaby to babcia, gdyby wciąż żyła. Pamiętam pergaminy rozłożone na żeberkowych kaloryferach, a na nich pokrojone marchewki, seler i pietruszkę :)
Borowików z szynką parmeńską, o ile pamiętam, na pizzy nie łączyłam. Nie rozglądałam się też za pomidorami marynowanymi. Ale pomysł jest baaaardzo apetyczny - pod koniec ubiegłego roku piekłam jakąś wiejską odmianę pizzy z własnoręcznie zbieranymi grzybami i byłam bardzo bardzo zadowolona z efektu. Oprócz grzybów leśnych oraz standardowego sosu z pomidorów na pizzę wskoczyły chudy boczek, cebula oraz... sadzone jajko. Uwielbiam pizzę :)
Świetny kolorowy pomysł! Szczególnie fajny, że można nadziać na patyk, co się ma pod ręką :)
A mnie się właśnie skończyła domowa wegeta - tak się od niej uzależniłam, że teraz nie potrafię bez niej żyć dłużej niż tydzień :/