Już poprawiłam nazwę, nie wiem co się stało, że zjadło połowę nazwy, pieszczoszka cieszę się, że Ci smakują u mnie w domu też za nimi przepadają, ale niestety robię je tylko na święta - więc już niedługo, pozdrawiam.
Dorotaxx, ale ile Ci tej masy wyszło, czy wystarczy na cały duży tort (30cm) ?
Dorotaxx, zapomniałam zapytać, z jakiej ilości robiłaś tę masę z pianek i ile jej wyszło, proszę odpisz szybko, pozdrawiam.
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis21391.html
tu masz linka do masy cukrowej.
mania23, zapewne chodzi Ci o pianki tzw. jojo, a przepis jest u mnie pod nazwą masa cukrowa, pozdrawiam
Super wygląda, jakoś szybko to zrobiłaś, muszę też spróbować, ale u nas są te pianki dwukolorowe, t zn. musiałabym je chyba obcinać żeby był jedenkolor.
Dorotaxx, ja też mam ten przepis, ale jeszcze go nie wypróbowałam, a pianki już zdążyłam zjeść hahaha, jak zrobisz daj znać jakie to jest.
asiek, ja używam do pieczenia margaryny palmy tej z murzynkiem na opakowaniu, inne są zbyt wodniste i źle się łączą, ale możesz spróbować na innej Twój wybór , pozdrawiam.
Dorotaxx, nie rozumię za co mnie przepraszasz, naprawdę nie ma za co, ja Ci tylko podpowiedziałam, że mam przepis na białą masę, bo z tego przepisu marcepan nigdy nie wyjdzie śnieżno biały, a może się podzielisz z nami co zrobić żeby to właśnie marcepan był biały?, pozdrawiam Basia.
basilek , zmierzyłam dół blaszki jest 25/21 na takiej robiłam to ciasto.
Kicia, bardzo prosto, wrzucasz do garnuszka masło (możesz go trochę rozpuścić) i czekoladę i na małym płomieniu ciągle mieszając rozpuścić, a jeśli boisz się, że Ci się przypali to wstaw garnuszek z masłem i czekoladą w drugi większy garnek z wrzątkiem i tak to miej do roztopienia (nawet nie musisz mieszać cały czas, garnek z wodą miej cały czas na gazie i niech woda ciągle po woli wrze), pozdrawiam.
sabia, wiesz, że ja nawet nie zauważyłam tego cukru i dałam tyle co zwykle do drożdży, żeby podrosły.
aloiram, oczywiście, że się nie obrażę, ale jeśli kogoś interesuje bieluteńka masa, to w moich przepisach jest masa cukrowa, ta wychodzi śnieżno biała, pozdrawiam.
basilek ja robiłam na mniejszej blaszce tak gdzieś 3/4 z blaszki 25/40, potem zmierzę i Ci dokładnie napiszę, do Karolci ,a co do kremu budyniowego, to nigdy mi nie podszedł wodą, ani czekoladowy, ani inny, przeważnie robię na budyniach z Winiary, albo etkera ,pozdrawiam.
Być może, że jest on z tej książki, dostałam go dosłownie kilka dni temu i musiałam wypróbować, właśnie konsumujemy i nawet smakuje tym co nie lubią rodzynek, pozdrawiam.