REWELACJA! Sosik przepyszny, brokuły rozpływają się w ustach, bardzo polecam!
Bardzo dziękuje za odpowiedź, dzisiaj mam zamiar zrobić tą zapiekankę na kolację.
No właśnie ile tego sera? Widziałam u mnie w sklepie brie o wadze 120g o różnych smakach, czy do tej zapiekanki należy dać naturalny i czy dwa to nie będzie za dużo?
Moje pierniki też czekają zawinięte w ściereczkę, ale nie są bardzo twarde, w czwartek przełoże je powidłami, myślę że będą pyszne.
Akurat mam w domu kilka słoików prawdziwego, ale wolałam się upewnić, dziękuje bardzo za odpowiedź.
Zainteresował mnie ten przepis, ale mam pytanie: czy miód powinien być prawdziwy czy może być sztuczny?
Irenko! Nie poddałam się i zrobiłam kremówkę jeszcze raz, dałam budyń Dr Oetkera i wyszła super, niewiele pracy a takie pyszne ciasto, jeszcze raz dziękuje za porady.
Te placuszki są super! Mój synek wcinał aż miło, mi najbardziej smakowały z dżemem,polecam!
Zaskakujący smak, wszystkim bardzo smakowało, polecam!
Ciasto pyszniutkie,lekkie, ładnie wygląda,polecam! Na stałe wpisuje się do moich wypieków.
Wczoraj zrobiłam to ciasto, ale dopiero w poniedziałek napisze jak smakowało, bo jeszcze nie próbowałam, dokonałam trochę modyfikacji, a mianowicie ciasto upiekłam z połowy składników na prostokątnej blaszce, wyrósł spory pulchniutki biszkopt, który tylko raz przełożyłam masą (masa wg przepisu). Nasączyłam zaparzoną kawą capucino z odrobiną spirytusu i placek oblałam polewą orzechową.
No i zrobiłam wczoraj grzyby jak ryby, dziś będzie degustacja, zrobiłam z połowy porcji, mam nadzieje że będzie domownikom smakowało.
No i klops! Nie udała mi się, zrobiłam jednak bez truskawek, za to z kruszonką wg Aleex. Kruszonka wpadła mi do środka i ciasto nie wyrosło, niewiem co zrobiłam źle, chyba tej kruszonki było za dużo, już sama niewiem.
A czy ktos może robił drożdżówkę z truskawkami mrożonymi, czy takie raczej się nie nadają?
O jejku Renatko! Mam ciocię w Zawierciu (ul.Rolnicza), jak byłam w podstawówce to często jechałam do niej w wakacje i pamiętam ten zapach jak siedzieliśmy w niedzielne popołudnie i czekaliśmy na prażonki (ciocia je tak samo nazywała). Z sąsiednich ogródków też roznosił się zapach prażonek.Dziękuje za ten przepis będe musiała wypróbować, ale pamiętam ciocia chyba dawała kapuste jeszcze, a może się mylę?