z cebulka sie zgadzam bardzo :)
czy taki zakwas sie psuje? czy moge go np urzyc po miesiacu..?
o rany, moja mama zawsze na urodziny mi robila.... roboty na caly dzien z tego co pamietam.. :) ale bym zjadla jednego... ech.
tez zawsze myslalam ze szklanka to 250.. hm.. z drugiej strony jak'blondyna' wyzej wspomniala teraz to sie raczej kubkow uzywa.. w szklance nic nie spozywalam od bog wie kiedy. :) nawet moja mam juz szkalenk nie posiada... :)
ja nigdy ciasta drozdzowego do zimnej wody nie wstawiam. co ciekawsze, to cieplej go daje... hm... ze niby cale zycie zle robilam? ale zawsze( prawie) wychodzi pycha... hm...
sie ubieram i ide dokupic maslo i cukier.... :)
x.