milusińska nie wiem bo nigdy tak nie robiłam.Jeśli jednak obawiasz się,że smak mąki będzie w masie wyczuwalny to zapewniam cie że nie będzie.Spokojnie możesz trzymać się ściśle przepisu.Jeśli jednak zdecydujesz się na modyfikacje-daj znać jak się udał eksperyment.Pozdrawiam!
justi28 bardzo dziękuję za te wszystkie wspaniałe przymiotniki określające kapuche.Baaaardzo się cieszę,że tak ci przypadła do gustu!Wszystkim pozostałym oczywiście też dziękuję!
Gosiu_baj z twojego komentarza wynika,że znasz już to ciasta i że kilkakrotnie je robiłaś i jak dotąd nie było problemu ze spodem.Nie wiem czym to mogło być spowodowane gdyż sama z takim problemem w tym snikersie nie miałam do czynienia.Może użyłaś innych,gorszych jakościowo krakersów?Może masa czekoladowa była tym razem za rzadka albo za gorąca?Nic innego nie przychodzi mi do głowy.Na wszelki wypadek następnym razem ulóż krakersy na suchej blaszce oprószonej tartą bułką i ponownie oprósz nią krakersy przed nałożeniem masy czekoladowej.Bułka wchłonie w siebie nadprogramową ''wilgoć''.Stosuje ten sposób przy szarlotkach więc i tu powinien się sprawdzić.Pozdrawiam.
Widzę,że przepis zyskał waszą aprobate-szalenie mnie to cieszy!Dziękuję za wszystkie pochlebne opinie i pozdrawiam!!!
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam!
Tort jest wspaniały i niezasłodki a biszkopt z tego przepisu wychodzi rewelacyjny!!!!Wysoki (spokojnie przekroiłam go na 3 części),pulchny,mięciutki i wilgotny!Dziękuję pani Irenko za tak fantastyczny przepis na tort!
Ta masa wychodzi rewelacyjna,mięciutka i bardzo plastyczna.Nie miałam czerwonego barwnika więc wode z przepisu zastąpiłam sokiem wyciśniętym z ugotowanych,utartych świeżych buraczków.Marcepan jest bardzo słodki ale dobry w smaku.Nie czuć smaku buraczków jedynie migdały jak na marcepan przystało.Z tego przepisu masy wychodzi bardzo dużo więc jeśli ktoś nie zamierza pokrywać nią całego tortu a jedynie zrobić ozdoby to proponuje zmniejszyć proporcje składników o połowę.Dorotaxx,dziękuję za wspaniały przepis i pozdrawiam!!!A oto moja buraczkowo-marcepanowa masa i różyczki,nieco przygrube ale to moje pierwsze więc proszę o wyrozumiałość.
Powiem tak.....nie przepadałam za makowcem....aż do dzisiaj.Ciasto jest rewelacyjne!!!Moja córa,która uwielbia makowce powiedziała,że lepszego w życiu nie jadła.Do ciasta dodałam aromat Gelllwe ''do makowca'',wiśnie miałam mrożone Hortexu a mase makową z puszki.Całość polukrowałam i posypałam kandyzowaną skórką pomarańczową.Alidab,dziękuję za tak wspaniały przepis,makowiec wchodzi na stałe do mojego menu i na pewno zagości na naszym wigilijnym stole.Pozdrawiam!
Monalodz-dziękuję za wyjaśnienie ale byłoby mi bardzo miło gdybyś podała nazwę tego produktu albo najlepiej zdjęcie.Jeśli chodzi o takie bezbarwne produkty typu laserunek to do tej pory spotkałam się tylko z ''Totrengussem'',ale w polskich sklepach jest nie do kupienia,chyba,że na Allegro.Pozdrawiam!
Mam pytanie do osób,które ozdabiały ten tort owocami-na większości zdjęć te owoce pięknie się błyszczą ale nie widać aby były zalane galaretką.W czym tkwi tajemnica?Czy to jest smarowane jakąś glazurą bezbarwną?I jeszcze jedno-tort ozdabia się po przekrojeniu go,jak więc zalewacie wierzch galaretką aby nie spłynęła?Zamierzam zrobić tort na urodziny córki.
Bardzo się cieszę,że suruweczka z buraków smakowała twojej rodzince.Również pozdrawiam!
Powidła przepyszne!!!Idealna konsystencja i nie za słodkie a co najważniejsze same się robią.
Kamilo wszak nie o ilość tu chodzi a o jakość-wolę 6 słoiczków pysznej nutelli niż 10 czy 12 zle odparowanej czy wodnistej.Na nasze domowe potrzeby wyszła mi ilość wystarczająca.Węgierki kupiłam już bardzo dojrzałe,wręcz pękające czyli moim zdaniem do słoiczków najlepsze.Przypuszczam,że ich dojrzałość jest powodem tego,że nutella jest tak słodka.Pewna starsza pani mówiła mi kiedyś,że do takich śliwek dodaje się mniej cukru bo one same w sobie są już bardzo słodkie ale ja nie posłuchałam.Pomimo twoich sugesti co do przemielenia śliwek przez maszynke nadal tkwie przy swoim zdaniu-do tradycyjnych powideł też dajemy śliwki ze skórką i w niczym to nie przeszkadza.Na pewno trzeba je wtedy jednak dłużej gotować.Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
Nutella wyszła bardzo smaczna i rzeczywiście przypomina taki czekodżemik.Z takiej ilości składników wyszło mi zaledwie 6 słoików....może zbyt dużo wyparowało???Następnym razem nie będę przepuszczać śliwek przez maszynke tylko smażyć je przepołowione na pół no i dam zdecydowanie mniej cukru bo dla mnie te powidełka są za słodkie.Córa jednak zachwycona ich smakiem i słodkością a najbardziej zależało mi właśnie na tym aby to jej nutella smakowała.Z bułką mleczną i masełkiem pycha!Podsumowując:gorąco polecam!