Dzisiaj robiłam więc wstawiam do przepisu zdjęcia.Sezon kurkowy rozpoczęty!Danie podałam z ziemniaczkami i zieloną fasolką szparagową.
Uleczka58,nie musi-ja akurat taki mam,ale też na taką ilość składników nie może być chyba mniejszy niż 20- litrowy.15- litrowy wydaje mi się być za mały-wszystkie składniki dadzą jakieś 12 litrów a przecież zawartość baniaka musi jeszcze ''pracować''.Nie jestem specjalistką od win i może wypowie się w tym temacie ktoś bardziej kompetentny.Pozdrawiam!
Nie cierpię kuchni francuskiej-jest snobistyczna i wydumana.Lubię jedynie francuskie sery.
Cletti-ryż ma być nieugotowany.
Flaczki przepyszne!!! Trzymałam się ściśle przepisu.Nawet moja córa,która tradycyjnych flaków nie zaszczyca nawet jednym spojrzeniem wcinała aż jej się uszy trzęsły.Wyszedł mi spory gar zupki będę więc miała na 2 dni.Niebieska-różyczko,dziękuję za przepis zarówno Tobie jak i twojej zdolnej mamie!Pozdrawiam!
A to moje flaczki:
Dominiśkaaa:),kapusta włoska z której gołąbki najbardziej mi smakują ma to do siebie,że liście łatwo od niej odchodzą nawet bez sparzania.Wystarczy je pojedyńczo odcinać i delikatnie zdejmować z całej ''główki''.Do szerokiego garnka wlej wodę do połowy i zagotuj.Wkładaj po 2-3 liście na 2 minuty i tak aż do ostatniego liścia.Zgrubienia w liściach po sparzeniu potraktuj tłuczkiem do kotletów lub po prostu wytnij.Jeśli będziesz robiła gołąbki ze zwykłej kapusty to liście ci tak łatwo od niej nie odejdą.Musisz do dużego,szerokiego garnka nalać 1/3 wody,doprowadzić do wrzenia i włożyć całą kapuste z której wcześniej wycięłaś głąba.Co 2-3 minuty wyjmujesz kapuste i odkładasz sparzone liście.Aby łatwo mi było wyciągać z garnka ciężką przecież kapuste wbijam w nią mocno solidny,długi nóż lub długi widelec do mięs.Ktoś na forum polecał też wbijać kapuste na korkociąg.Przy tej kapuście też oczywiście tłuczesz lub wycinasz ''zgrubienia'' w liściach.Prz gołąbkach najdłuższe są same przygotowania:parzenie kapusty,gotowanie ryżu itp.Jak już to mamy zrobione to wszystko idzie błyskawicznie.Pozdrawiam i życzę sukcesów kulinarnych.
niebieska-różyczko,jesteś dobrym duszkiem tego cudownego,kulinarnego forum.Dziękuję za adwokature,masz absolutną racje co do śmietany ale w przepisie jest dokładnie napisane,że śmietana ma być mocno schłodzona a skoro kremówka to wiadomo,że tłusta,być może jednak nie dla wszystkich jest to oczywiste więc dodam wzmianke o procentach śmietany .Domyślam się,że nitajsa jest młodą osobą,która dopiero zaczyna kulinarną przygodę i myślę,że się tym nie zrazi.W końcu człowiek uczy się na błędach.Pozdrawiam.
Nitajsa,przykro mi,że ciasto Ci nie wyszło i że najogólniej rzecz biorąc nie spełniło Twoich oczekiwań.Szczerze powiedziawszy nie wiem co w tym cieście może się nie udać a już na pewno zbyt rzadka śmietana nie jest winą przepisu.Może była za mało schłodzona?Może jest po prostu za ciepło?Ja też ostatnio robiłam jakieś ciasto do którego w trakcie ubijania śmietana mi się po prostu zważyła.Trudno-ubiłam drugą i było ok.Nie zniechęcaj się -na WŻ jest mnóstwo przepisów na pyszne ciasta i z pewnością nie jedno jeszcze Ci się wspaniale uda i wejdzie na stałe do Twojego menu.Pozdrawiam!
Bardzo smaczny kurczak o ciekawym smaku.Pyszny zarówno na ciepło jak i na zimno.Dla mnie ociupinke za słodki a więc następnym razem dam 2 łyżki miodu.
Kinga654,ja szampanki kupiłam w ''Netto'',ale rzeczywiście jak masz problem z ich kupnem możesz dać zwykłe biszkopty,albo tak jak radzi megi65-delicje.Szampanki to podłużne biszkopty polane z jednej strony czekoladą(zdjęcie pierwsze-na masie budyniowej).Pozdrawiam i życzę udanego i smakowitego wypieku!
zosiek,dlaczego żenada?Nie każdy lubi faszerować się niezdrową margaryną czy masłem.Ja często chleb smaruje oliwą z oliwek.Przepis autorstwa mmmmmm owszem jest banalny ale pomysł z olejem wcale nie jest żenujący.W każdym razie nie dla mnie.
Tak jak obiecałam wstawiam zdjęcie-dosłownie wyrwałam córce talerz z ręki,żeby móc sfotografować kapuche bo to była ostatnia porcja!Powiem jeszcze raz:pycha!!!!Na drugi dzień jeszcze lepsza!
dub_noise,wierzę,że potrafisz przyrządzić ten schab wspaniale tak samo jak wierzę w to,że ten schabik bahusa może smakować.Wiem jednak co przyrządziłam i jak i gorzki smak był spowodowany kawą.Oregano jest przyprawą prawie że nieustająco stosowaną w moim domu,dodawaną do potraw i na początku pichcenia i pod koniec-różnie.Przez oregano nigdy nic nie było gorzkie.Może po prostu miałam jakąś niedobrą,zbyt mocno paloną kawe.
Matko kochana.....zaplułam monitor!Cudo!!!!!Gratuluje pomysłowości.
Smakosiu!!!!Ta kapustka to rewelacja!Kapuste poszatkowałam i udusiłam w małej ilości wody z 2 kostkami drobiowymi a osobno na oleju podsmażyłam cebulke z pomidorami(pomidory się raczej poddusiły niż podsmażyły).Dodałam to do kapuchy razem z koperkiem i serkiem topionym.Pycha!Zostało mi jeszcze na jutro i wtedy dodam zdjęcie tej pychotki bo dzisiaj mi się to nie udało z powodu braku naładowanych baterii do aparatu.Pozdrawiam sąsiadko i dziękuję za wspaniały przepis.Kapucha wejdzie na stałe do mojego menu a wiedz,że do tej pory nie przepadałam za młodą kapustą.