W związku z zaskakującym urodzajem na ogórki w tym roku postanowiłam zaszaleć i zrobić coś nowego. Ponieważ lubię pikanterię, wybrałam Twoj przepis. I nie pomyliłam się :)
Ogorki - mistrzostwo świata!!! Zrobiłam dwa małe słoiczki - na spróbowanie i pożarłam je ze szczęściem w oczach, warcząc na rodzinę, która też chciała skosztować. No, ale podzielę się z nimi resztą produkcji... cóż robić...
Z całego serducha polecam przepis, oczywiście dla osób, które lubią ostre kawałki, bo nie ukrywam - ogórki mają MOC :) Ale są przepyszne!
W ten sposób można zrobić ogórki kawszone na zimę. Trzeba je poukładać w słoiczki i zalać wrzącą solanką, szybko zakręcić, tak aby słoiki się zamknęły. Gwarantuję, że przetrwają zimę (o ile oczywiście wcześniej nie zostaną zjedzone :-) )