Jarku
Wyglada przepysznie, i w wersji buleczkowej i paluszkowej. Zapisalam i napewno wyprobuje
Wyglada cudownie. Zawsze jak planuje diete to wypatrze takie cudo...
Wyglada na pyszne i proste ciasto. Nigdy nie robilam zatapianego ciasta.Napisz mi prosze Gabiu co daje to zatapianie? Czy takie ciasto rozni sie od tradycyjnego? Jest bardziej pulchne czy moze bardziej kruche?
Prosze bardzo http://przepisy.net/deser-melba/ .Nie chce sie czepiac Twoj deser jest napewno pyszny ale jak wpisuje w wyszukiwarke melba to powiny wyskakiwac przepisy mniej lub bardziej podobne od oryginalu..To tak jakbym wpisujac spaghetii uzyskala przepisy na makaron ze smietana i cukrem.
Przepraszam a skad sie wziela nazwa przepisu? Przeciez ten deser z melba nie ma nic wspolnego.
Jezu!!! Wyglada megaapetycznie..
Mnie wyszlo 26 albo 28 sztuk, dokladnie nie pamietam. Duszki te, ktore widac na zdjeciu tez pojechaly do przedszkola.Dzieciaki byly zychwycone.Polecam:)
dziekuje za pozdrowienia i za mily komentarz:)
Alez to pieknie wyglada......nie mam w domu odpowiedniego miesa na takie roladki ale cos pokombinuje zeby na obiad chocia takie kluseczki z jakims fajnym mieskiem podac. Tez nie lubie i nie uzywam masla roslinnego ale nic mi do tego co inni jedza. Przepis napewno pyszny, mozna zastapic margaryne maslem krowim bez robienia teatralnych scen.
Ja mieszkam w Niemczech. Kupuje zelatyne w listkach Oetkera albo zelatyne instant. Myslalam, ze w Polsce tez taka jest bo przeciez Oetker dawno juz jest sprzedawany.3 blaty zelatyny to odpowiednik 1 czubtej lyzeczki.Podane przeze mnie 10 blatow to 18-20 gram mielonej zelatyny.Proponuje uzyc dobrej firmy zeby nie zrobily sie gluty.
Przepraszam, zapomnialam o cukrze w kremie, juz poprawilam, cukru trzeba dodac 200 g.
leszku 10 listkow zelatyny jest na 1 l .Nie wiem w tej chwili ile gram sproszkowanej potrzeba na 1 litr masy ale poszukam i Ci odpowiem. Polecam jednak te listkowa bo sie latwiej rozpuszcza.
I pyszny.Jak ktos nie lubi kakao mozna zrobic taka mozaike z miksowanymi truskawkami albo malinami...hmm.. rozmarzylam sie.Zrobilam go na rocznice slubu wczoraj i musze przyznac, ze ani okrucha juz nie ma a jest naprawde duzy...:(
A to ciekawe...tez dodajesz smietane zamiast sera.Z tej smietany po upieczeniu bedzie delikatny serek.Ten placek to jest rodzaj niemieckiego flammkuchen.Twoja wersja tez moze byc fajna.jest w Twoich przepisach?
Dziekuje za mily komentarz.Zachecam do wyprobowania z pomidorami ale najlepiej latem, gdy pomidory smakuja tak jak powinny albo z pomodorami z puszki.Pozdrawiam