Jesteś tutaj: / / Komentarze wystawione przez użytkownika niebieska-różyczka

Komentarze wystawione przez użytkownika niebieska-różyczka

niebieska-różyczka

(2008-12-14 15:39)

Smakowite mięsko Ci wyszło Basiu,miło że smakowało:)Bettsi cieszę się że Tobie też udka smakowały.Pozdrawiam!

niebieska-różyczka

(2008-12-14 15:34)

Dorotko,ja wcale nie odebrałam twojej wypowiedzi jako krytykę:) bardzo dziękuję za cenne rady,napisałam wyżej że spróbuję nie zagotować do karpia ,i zobaczę czy jest jakaś różnica.Twoje uwagi dla mnie są bardzo cenne,dużo się od Ciebie nauczyłam i myślę że dalej będziesz  służyć swoimi radami.Pozdrawiam

niebieska-różyczka

(2008-12-14 15:26)

To piekła moja babcia, keksówka była  głęboka, wymiarów nie znam! ja będę piekła dzisiaj w swojej, to podam Ci wymiar i zrobię fotkę:)

niebieska-różyczka

(2008-12-13 21:17)

Czy rodzynki po umyciu były suche? jeżeli tak to dziwne że opadły,następnym razem proszę,obtoczyć leciutko w mące miło mi bardzo że smakował.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 21:02)

Piękne pierniczki:)dawałaś sztuczny czy prawdziwy,pytam bo jestem ciekawa czy wyszły miękkie.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 20:21)

Basiu,bardzo smakowity Twój bananowiec,miło mi że smakował,koniecznie muszę zrobić na Święta,bo już dawno nie robiłam:) Pozdrowionka.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 19:21)

Beatko,dzwoniłam do babci z zapytaniem o tą żelatynę:)babcia powiedziała że odkąd używa żelatyny,zawsze moment ją gotuje,bo właśnie tak było w dawnych przepisach,a teraz robi to z przyzwyczajenia.Galareta się ścina zawsze,Ty masz rację Beatko ,kiedyś żelatynę gotowano,więc teraz wiem po kim to mam,jak ktoś się boi że mu się nie zetnie:)niech nie gotuje,tylko rozpuszcza,myślę że już sobie wszystko wyjaśniliśmy,bardzo Ci dziękuje za cenną informację.Glumando,Tobie też dziękuję,mrozimy nadmiar nóżek i zawsze też mama jak wrzuca zamrożoną do garnka ,to wszystko gotuje i nalewa do salaterki od nowa.Jak ktoś ma ochotę dyskutować o tym czy żelatynę gotujemy czy nie ,zapraszam do otwarcia wątku.Pozdrowionka dla wszystkich

niebieska-różyczka

(2008-12-13 17:32)

Wiesz Dorotko,jak będziemy robić Karpia na Święta w galarecie,spróbuję i nie zagotuję,sprawdzę sama czy będzie jakaś różnica,bo teraz nie widzę żadnej.Pozdrowinka

niebieska-różyczka

(2008-12-13 16:48)

Bardzo proszę :) jak masz czas rób sama,mnie smakuje kupne ciacho francuskie:)kupuję z jednej dobrej firmy,pięknie wyrasta i  nie potrzeba już go wałkować,wychodzą z niego cuda.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 16:07)

Dankarz,ja wiem że żelatyny się nie gotuje,tak napisane jest na opakowaniu,tylko proszę wytłumacz mi w takim razie,jaka jest różnica czy gotujemy żelatynę czy nie? skoro się pięknie i tak zsiada:) powiem dlaczego gotuję,bo żelatyna rozpuszczona w rosole lub innym gorącym płynie, ma dziwny zapach,więc wolę ją zagotować,nie gotuje jej pół godziny,tylko moment:)Widziałam też jak się klaruje galaretę białkiem,uważam jednak że robi się to tylko kiedy galareta jest mętna,wstawie dla przykładu zdjęcie mojego karpia z zeszłego roku.
Tak wyglądał mój karp,galareta wyglądała brzydko( zaznaczam że żadne klarowanie jej nie pomogło)ale w smaku była dobra,dlatego w tym roku już nie zrobie tego błędu co w zeszłym,a tak wczorajsze pulpety rybne ,bez klarowania.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 15:34)

Sorry,zapomniałam o śmietanie,też zaraz upiekę z orzechami i rodzynkami:)Już poprawione.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 13:56)

Dziękuję Beniu:)

niebieska-różyczka

(2008-12-13 13:54)

Mylisz się:)zareagowałam normalnie,tylko mnie zdziwiło że akurat krytykujesz moje przepisy,wczoraj się zalogowałeś i od razu krytyka ,ja się uczę i wstawiam przepisy rodzinne,jeżeli ktoś ma ochotę to je próbuje,nikogo nie zmuszam,jest na Tej stronce dużo super przepisów,każdy ma wybór.Tym bardziej masz okazję:))robić zdjęcia swoich przepisów,przed świętami okazja super,bo dużo się wszystkiego szykuje.Nie mam zamiaru z Tobą rywalizować:) moje przepisy nie są trudne, każdemu wychodzą.Nie wiem co brakuje mojej galarecie,może mnie oświecisz,bo moim zdaniem wygląda normalnie.

niebieska-różyczka

(2008-12-13 11:03)

Zastanawiam się czemu krytykujesz moje potrawy:) czyżby zazdrość?co do farszu,jak się wkłada dużo,to nic  nie zostaje:) jeszcze może  zabraknąć,a jak zostanie ,wkłada się   do torebki foliowej do zamrażarki,można potem dodać do pierogów czy innych potraw,nic się nie zmarnuje:)Byłam na Mazurach nie raz,jadłam u naszej znajomej kartacze z mięsem gotowanym,dzięki za rady.)Podaj kilka swoich przepisów,chętnie wypróbuję.Pozdrowionka:))

niebieska-różyczka

(2008-12-13 10:53)

Po to są mrożone ciasta francuskie ,żeby iść na skróty! nie mam wypaczonego smaku:) wręcz przeciwnie.Pozdrawiam:))

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 81
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 274
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 60
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij