A i zapomniałam dodać, by nie chłonęły tyle tłuszczu, tak jak moja babcia, dodaję do tłuszczu odrobinę octu. Robię tak również w przypadku smażenia faworków, i dodatku octu wogóle nie wyczuwa się.
Pieczarki są rewelacyjne, ja je robię już od dłuższego czasu i nawet przygotowuję do słoików, pasteryzuję 10-15 minut i danie gotowe, idealne na zakąskę jak przyjdą goście.