Dzięki Megi. No ja daję znacznie więcej kwasu, około 1:1, czosnku już nie daję, bo buraki kiszą się jego dodatkiem i jest czosnkowy bardzo, no i nie gotuję już po dodaniu zakwasu... nie traci Ci koloru?
Megi, ja też takie smaki lubię ja Ty...powiedz, tak mniej więcej, w jakich proporcjach mieszasz wywar /rosół/ i kwas burakowy, bo...mam ostatnio problem z utrafieniem w mój smak, a skoro jest podobny do Twojego /smak oczywiście/ to może powielę? będę wdzięczna ... na zawsze...
Tak jest, pamiętam i ściskacze ślę.
Megi, ależ dorzucam różności, mąkę ziemniaczaną też, nie próbowałam jedynie panierować w bułce.
Popełniłam dziś makowce, dobre, jednak zdjęcia nie zamieszczę, bo przecież nie będę robić konkurencji Waszym wypiekom, a zwłaszcza makowcom Autora przepisu.
A teraz na poważnie - mimo, że nie pozostawiałam do wyrośnięcia to i tak w piekarniku oszalały... rosły, zmieniły swe kształty, jak na nie patrzę, to przypominają mi ... e, nie lubię na nie patrzeć, wolę jeść patrząc na Wasze tutaj.
Ale się nie poddam. Następna próba będzie.
A, ciasto jakieś bardzo wolne miałam, a dałam więcej mąki, tak jak Megi.
Robię podobne, są pyszne i ekonomiczne. Ja wykorzystuję do ich zrobienia tzw. fileciki z piersi kurczaka, kiedy robię np. kotlety i te "dodatki" mi wręcz przeszkadzają. Zbieram je nawet i zamrażam, a kiedy już mam odpowiednią ilość robię "kotleciki siekane", bo tak się u nas nazywają. Dodatki stosuję różne - takie sprzątanie lodówki. Moje nie dadzą się jednak panierować, kładę po prostu porcje za pomocą łyżki na rozgrzany tłuszcz. Muszę coś w nich udoskonalić, żeby można było je też opanierować, bo z pewnością poprawi to ich smak.
A na marginesie, Twoje wyglądają bardzo apetycznie.
nie dodaję jajka, za to szczyptę proszku do pieczenia...szczyptę!
3/4 czego? łyżeczki? łyżki? szklanki?
Ależ cudny, taki jak lubię, wysoki, widać, że nie jest zbity tylko puchaty... mimo, że upiekłam równie piękny tydzień temu, to na widok tegoż oczka się śmieją.
Proszku nie trzeba. Wprawdzie tego ciasta nie znam, ale każdego roku teściowa robi orzechowca w cieście półfrancuskim wg alidab /jest tu na stronie przepis/, który jest bardzo podobny i ... cudnie smaczny i bez proszku.
właśnie "zalega" u mnie cukinia i nie wiediałam co z nią ciekawego zrobić... już wiem... dzięki za pomysł
same ciekawostki z rana, super... a co myślisz o zamianie soku z buraków i cytryny na barszcz kiszony?
o, ciekawy pomysł...a ser na wierzchu już taki "solo" zostaje? czy jeszcze coś na niego potem "rzucasz"?
nie musi... kminek daje smak... tylko ... moim skromnym zdaniem...wszak kisimy ogórki, kapustę itp. a bez kminku
Melduję - barszczyk zrobiony, odcedzony, zapakowany do butelek wylądował w lodówce. Nie wiem jednak czy doczeka dalszego przetwarzania np. na zupkę, bo ja go po prostu wcześniej wypiję /powinnam napisać wychlam, bo nie mogę się przed nim sama opędzić/.
Jest cudownie smaczny, pachnący i ten kolor...
As, cóż mam powiedzieć - po prostu wielkie dziękuję.