Aha, i najważniejsze - narzeczonemu też bardzo smakowała ;)
Dopiero zaczynam przygodę z gotowaniem, ale staram się od początku używać jak najbardziej "naturalnych" składników, unikając kostek rosołowych, zup i sosów w proszku itp., dlatego Pani przepis bardzo mi się spodobał. Co prawda użyłam gotowego przecieru z ogórków (bo kupiłam go przed znalezieniem tej receptury), ale następnym razem sama go zrobię :) Warzywa pokroiłam w kostkę, zamiast przecierać, na koniec dodałam łyżkę majeranku, a reszta wg przepisu - zupa wyszła pyszna. Na pewno jeszcze zajrzę do reszty Pani przepisów. Dziękuję :)