Dzieki Izka21!!! :)
Gratulujé Gumcia! Wyszlo smakowicie. Jutro robie;)!
Witam. Napisz jesli mozesz gdzie mieszkasz bo u mnie ten czosnek nie rosnie. Pozdrawiam serdecznie:)
Nie, nie zwazy sie:) Jest cudnie puszyste po upieczeniu i juz.
Skads to znam;).. Tymczasem, znow robie tarte cytrynowa..Nie wytrzymalam a robilam ja zaledwie kilka dni temu. Ostatnio to moj zdecydowany hit. Pocieszam sie ze nie jest wcale az taka kaloryczna, przeciez ma tylko pol kostki masla w ciescie a nadzienie troche smietanki zaledwie..Poza tym staram sie nie zjadac jej sama, i nie w jeden wieczor, tym bardziej ze po wychlodzeniu na drugi dzien jest jeszcze lepsza.Poprawilam czas trzymania tarty w piekarniku do 40 minut. Nadzienie powinno sie delikatnie podniesc ale nie wolno trzymac zbyt dlugo zeby wierzch nie popekal.. Daj znac jak wyszlo, koniecznie! Moja wyszla znakomita, czekam az ostygnie..;)
Prawda, 250g maki do ciasta:). Poprawione. Groszek ceramiczny sluzy wlasnie do obciazania ciasta zeby nie pecznialo i bylo rowne. Wyklada sie go na folie aluminiowa w niewielkiej ilosci . Zamiast groszku mozna uzyc grochu albo ryzu. Tarta naprawde pyszna;)
Fenks, Olcia! Troche sie naklikalam, to prawda! Lucyna67- filmiki w internecie rzeczywiscie moga pomoc, szczegolnie jesli chodzi o rolowanie;). Robiac suszi po raz pierwszy tez rolowalam z zaprzyjaznionym Panem z kanalu na you tube. Jednak osobiscie uwazam ze nie ma jak to przepis w rece, na kartce papieru. Przepis, ktory jest wyprobowany i sprawdzony, szczegolnie w przypadku dosyc skomplikowanych i czasochlonnych dan gdzie nijak usmarowanymi rekoma klikac w klawiature;)!
Bardzo mi milo:) Mala rzecz a cieszy. Zdarza mi sie je przyozdabiac bita smietnaka rafaello i midgalami.. Ogromna zaleta jest wykonania :), a mianowicie co najwyzej 40 min.! Mozna nawet przemycic sie do kuchni kiedy goscie siedza w salonie popijajac kawe.. Roznice w smaku, a przede wszystkim w ciescie , ktore nie jest zbite i glinaste zawdzieczaja glownie bananom. Wprobowywalam tez inne wariacje owocowo- czekoladowo bakaliowo- maslane lecz nigdy nie byly tak pulchne jak te;). Trzeba pamietac zeby nie przesadzic z cukrem w muffin-ach poniewaz robia sie plackowate. Podobnie jest z proszkiem do pieczenia;). Pozdrawiam hanka-65!:)
Na zdjeciu muffin-y z przepisu , oczywiscie. Natomiast reszty opinii pozwole sobie z calym przekonaniem i zawzietoscia no comment;)
Nazwa wlasna i moja. Inspirowana brytyjskim pochodzeniem. Jesli ktos zamierza zrobic dostojne i bardzo angielskie "pie" to raczej nie wpisze w wyszukiwarke "paj" lub "mafyny" czy "mofyny" (-jedna z prawidlowych transkrypcji fonetycznych na Wyspach), itd. Czuje sie w pelni usprawiedliwiona, choc nieco zazenowana niepotrzebnymi kontrowersjami. Natomiast, kolor zawdzieczaja kakao o ktorym w przepisie wyraznie czarno na (..). Przepis i zdjecie metoda prob i poszukiwan jest wyjsciowa tego co najlepsze i najpyszniejsze co mnie spotkalo w przygodzie z muffin-kami i pie-ami. Wierze w to , ze fotografia oddaje smak i zapach.. Dlatego staram sie dbac rowniez o pierwiastek artystyczny. Ciesze sie , ze wyglada profesjonalnie:)! Pozdrawiam straznikow mowy polskiej i zycze udanych inspiracji :) i podrozy kulinarnych jak mawia mistrz M. Dodam, ze nie jest to mistrz Miodek:)!! Ostrzegam tez przed kolejnymi przepisami z kuchni roznych narodow (i jezykow) :)
Juz poprawiam;) Rzeczywiscie!!
Rzeczywiscie juz zdazylam zrobic wsio. Znalazlam biala, wiec obejdzie sie bez uszkadzania nerek. Ogorki wyszly wysmienite. Zrobilam tez salatkowe, nieco grubiej je krojac i sa tak samo pyszne.;)
Niestety nigdzie nie ma bialej choc szukalam wszedzie juz chyba przez ponad 2 h;).. W sklepach jest tylko brown lub black:] Poza tym, ja tez sprobuje zrobic z ogorasow salatkowych.. Mam nadz. ze beda wysmienite, wieeelka nadzieje. Do tej pory moja mama je robi od kilku lat z Twojego przepisu, Kluko, i niestety nie potrafie bez nich zyc;) a przecie nie bede do mamy po ogory latac samolotami!!Chociaz , juz i tak bywalo:))Echh..Pozdrawiam serdecznie i zycze udanych eksperymentow kulinarnych!!