odpowiedź dla amie; otóż robie takie ogórki rokrocznie, i też mi tak gazują, nie tylko te ale kiszone też, traktuję to jako przepyszny napój gazowany, a przyznam szczerze, że jak mi się trafi taki słoik, to mam ucztę dla podniebienia.A co do przepisu - ja nie obieram ogórków, tylko dokładnie szoruję je szczoteczką i trę na grubych oczkach na tarce (hihi maszyna to robi) nasallam zostawiam na chwilę, puszczają sok i słoiki, nie pasteryzuję, kiszą się jak ogórki w całości, moje obawysą takie, że za dużo nałożyłaś do słoika, dlatego wieczko podduło, a z kiszonymi ogórkami to naturalny objaw. Pozrawiam