bahus, litosci. rozumiem ze leszcz nie cieszy sie popularnoscia ze wzgledu na swoja oscista upierdliwosc. nie zmienia to jednak faktu ze to ryba o jednym z najbardziej slodkich mies. trudnosc w obrobce wynagradza doskonalym smakiem. blagam nie powtarzaj obiegowych opini roznych euroznawcow szczegolnie o skandynwaskiej prowieniencji. oni tam rzeczywiscie uznaja leszcza za rybe niejadalna i polawiaja go zwykle na pasze. z pewna niesmialoscia przypomne jednak ze rowniez lesne grzyby w tym prawdziwki uznaja za takie same i co z tego? :)))