jaki fajny pomysl na ciasto! w sumie teraz to juz w ogole jestem w szoku, ze do slodkiego ciasta mozna dodac szpinak, ktory nie dosc, ze fajnie sie prezentuje (widoczny efekt mchu) to jeszcze mozna go polaczyc z owocami. normalnie biore sie jutro za pieczenie!
przetestowałam przepis na twoje naleśniki, tylko nie robiłam żadnego musu z owoców, a za to wykorzystałam gotowy syrop z czekolady. żeby mi za słodko nie było to wypiłam do tego czarną herbatę z cytrynką. oczywiście jak już nadejdzie sezon na truskawki i ogólnie owoce to zrobię też jakąś wersję z owocowym musem. akurat polewę czekoladową miałam pod ręką, a jak się tak nawinęła to co innego miałam zrobić jak nie spróbować hihihihi
Przepis wypróbowałam! Pyyyychotka tak mi smakowała, że drugi raz będę robić, jeszcze do tego herbatka nero z bo jak po angielsku to na całego. Aż mi się micha cieszy, że znowu wszam coś tak pysznego!
Przepis wyprobowany! Do tego jeszcze mialam ochote na rozgrzewajaca herbatke z wkladka i fajnie sie to komponowalo z murzynkiem.
ale twoje ciacho super wyglada, przy dobrych wiatrach w ten weekend siegne po twoj przepis na orzechowca, coz swieta sie zblizaja i jakos trzeba podbic serca rodzinki hihihi
hmm ja to chyba raczej zostane przy zwyklej zielonej herbacie niz bede szalec z herbata bekonowa. wydaje mi sie, ze az takiej rewelacji nie ma. bekon owszem dobry w sobie czy do porannej jajecznicy, ale zeby pic taki rodzaj herbaty?
Hmm najpierw trzeba dac pusta i posmarowana blache? A dopiero potem ciasto? Chyba dobrze rozumiem, ale taki niecodzienny przepis.
ojj normalnie mi smaka zrobiliście, coś tak czuje, że w najbliższy weekend będę mieć bliskie spotkanie z ambasadorem hihi,