Komentarze otrzymane przez użytkownika anay

kasia40 (2008-08-08 21:21)

Czy po włożeniu do słoików trzeba pasteryzować?

dajanka (2008-08-08 20:29)

Konfiturka z mojej winy (albo z winy zepsutej wagi) jest słodka do granic możliwości, bo dałam cukru "na oko", czyli zdecydowanie za dużo;-) Ale tak sobie myślę, że w sam raz nada się do ciast:) Mniam!!!

Teresa.Marcjan (2008-08-07 22:01)

  Robiłam  ciasto na pierogi z  jajkami (żółtka), ale od  kilku już lat  robię   bez... wychodzą rewelacyjnie, ciasto nie wysycha za szybko i nie pęka..

anay (2008-08-07 21:03)

:) O... ja nie rozmiksowuję - bo lubię kawałki owoców czuć w takiej konfiturze.  Po prostu nie przeszkadza mi, bo skórka też przecież się rozgotowuje, a co nie zdąży to się karmelizuje.

anay (2008-08-07 20:59)

Ale kryniu :) co pierogi to przepis - przecież spokojnie możesz robić swoją wersję bez jajka.  U nas, już od czasów babci było jajko.

anay (2008-08-07 20:59)

Nie, absolutnie nie wyszło twarde. Mięciutkie jak trzeba :)

dajanka (2008-08-07 20:55)

Tylko trzeba jeszcze ten blender mieć:-/  Ja w mojej kuchni "sprzed potopu" nawet mikrofali nie mam, ale nie narzekam:)
A przy krojeniu pomidorków okazało się, że są tak mięciutkie i delikatne, że skórka wręcz odchodziła sama:) No a teraz bulgocą w garnku:-D

krynia1310 (2008-08-07 20:51)

czy do ciasta koniecznie trzeba dawac jajko ? czy nie będzie za twarde ?

Teresa.Marcjan (2008-08-07 17:05)

ja też nie obieram..miksuję blenderem..i po sprawie...

uleczka58 (2008-08-07 16:52)

dziewczyny  nie obierajcie:)) ja w połowie gotowania zmiksowałam blenderem i jest super.

dajanka (2008-08-07 16:11)

No, to ja chyba też nie obiorę, bo walczę jeszcze z brzoskwiniami, śliwkami i cukinią, i zaplanowałam oberwać co najmniej 5 litrów jeżyn..... Boshe, ile człowiek potrafi sobie roboty stworzyć... :)

anay (2008-08-07 16:05)

:) No ja nie obieram. Leniwa jestem.

dajanka (2008-08-07 15:56)

Ech, Anay, a nie Aday;-) literówka mi się wkradła:)

dajanka (2008-08-07 15:56)

anay (2008-08-05 01:01)

Z tego co wiem, grzybka mozna traktować i na patelni i w piecu - ja tam wolę z piekarnika. :)