Powidła jabłkowe wyszły również wspaniale:) Na 3 kg już obranych jabłek, 0,5 kg cukru i 4 łyżki octu. Jabłka starte na grubych oczkach przez maszynkę i wymieszne z cukrem i octem. Stały również dobę. Tym razem postawiłam na gazie i po opływie półtorej godziny zamieszałam, bo coś mi się wydawało, że chyba przywierały i niestety tak było. Na szczęście tylko troszkę, więc przełożyłam do drugiego garnka i na kolejne 2 godz do piekarnika.
Na koniec jeszcze mieszłam na gazie i nie było potrzeby odlewania wody. Wyszło 6 słoiczków-baradzo dobre. Inna konsystencja niż śliwki ale może być. Jeszcze raz dzięki za fajny przepis :)
Powidła skończone. Trochę inne proporcje bo miałam ok 5kg śliwek, dodałam 0,5kg cukru i 4 łyżki octu. Stały około doby i wstawiłam je z garem do piekarnika, bo nie mieściły się w naczyniu żaroodpornym. Co godzinę zmieniałam termoobieg na grzanie góra i dół, temperatura 150 stopni. Więcej było śliwek, więc trwało dłużej tj ok. 5 godzin i wciąż było zbyt dużo wody. Odcedziłam więc co nieco ( 2 słoiczki po dżemie), resztę zmiksowałam i jeszcze mieszałam na gazie jakiś czas. Nie były specjalnie gęste, ale myślę, że jak wystygną będą w sam raz. Smakują - super :)
Pasteryzowałam ok 5min, syrop ze śliwek również pyszny, przyda się mam nadzieję.
Jutro chce zrobić to samo z jabłkami, już czekają w garze z cukrem. Mam nadzieję, że się uda:)
Wielkie dzięki za przepis, to również moje pierwsze w życiu powidła :)
Tutaj mówią o zastosowaniu piekarnika
http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=3560&hl=powid%B3a+%B6liwkowe
Czyba spróbuję Wasz przepis, a wykorzystam naczynie żaroodporne i piekarnik.
Napiszę co mi wyszło :)
Znalazłam na innym forum podobny przepis i gotowano w piekarniku, więc miałam nadzieję że tu również :(
Olikk tych powideł nie smaży sie w piekarniku.
Witam Was po raz pierwszy i dziękuję za wspaniały przepis, który chcę dziś wykorzystać. Mam pytanie do tych, którzy wykorzystali piekarnik - w jakiej temperaturze należy smażyć te powidła, czy tak jak ciasto 180-200 stopni czy raczej dużo mniejszej ? Będę wdzięczna za szybką odpowiedź, bo jestem w trakcie produkcji :)
Witam Was po raz pierwszy i dziękuję za wspaniały przepis, który chcę dziś wykorzystać. Mam pytanie do tych, którzy wykorzystali piekarnik - w jakiej temperaturze należy smażyć te powidła, czy tak jak ciasto 180-200 stopni czy raczej dużo mniejszej ? Będę wdzięczna za szybką odpowiedź, bo jestem w trakcie produkcji :)
I ja dolaczam do grona zachwyconych tym przepisem i efektem koncowym. Zrobilam pierwsze w moim zyciu powidla, ktore okazaly sie "powidlanym sukcesem". Zastanawiam sie, w czym tkwi ich sekret... Po calej nocy spedzonej w cukrze i occie, sliwki zalatywaly lekkim fermentem... Troche mnie to niepokoilo, ale moze wlasnie o to w tym wszystkim chodzi...? Wielkie dzieki za przepis!
Monika11 - ja swoje sliwki tylko na pol rozkroilam, przy wyciaganiu pestki.. I nie pasteryzowalam- po wlozeniu powidel do sloiczkow odwrocilam je do gory dnem i zaskoczyly same ;) Jeden sie nie zamknal- ale w sumie dobrze- zostal skonsumowany ;DD
No i sie zrobily powidelka....pyszne.
Jutro nastawiam nastepne.
Serdecznie pozdrawiam.
Monika11 śliwki oddziel od pestek i to wszystko , żadnego krojenia , a co do pasteryzacji w mikro to nie wiem , jak juz pisałam moja mama nie pasteryzuje tylko bardzo gorące nakłada w słoiki dobrze zakreca i do góry nogami, wszystkie sloiki trzymaja. Smacznego i pozdrawiam.
Kochani! mam zamiar zrobic te powidła, bo widzę, że wspaniałe sa o nich opinie. A czy moglibyscie mnie uświadomić czy sliwki kroic na jakieś mniejsze kawałeczki? No i jeszcze ktoś pisał o pasteryzowaniu w mikrofali przez 2 minuty. Nic sie nie dzieje z zakrętką...?
Zrobiłam powidła , a właściwie same się zrobiły.Rewelacyjny smak,kolor,i nieprzypalony rondel.Polecam przepis
I ja dołączę do zachwytów nad tymi powidłami. Własnie dzisiajn zrobiłam z 3 porcji.. Zapach i smak.....boski.