Na święta robiłam trzy ciasta (wszystkie eksperymenty, tzn robione po raz pierwszy z przepisów WŻ) i śliwka (a właściwie wiśnio-śliwka) rzeczywiście zrobiła furrorę. Biszkopt wyszedł mi nieco niski i początkowo się wystraszyłam, ale w całości było super. Mężuś zachwycony. Mniam.
PYCHOTA. Krem wyszedł mi trochę za rzadki , ale to w niczym nie przeszkadzało. Ciasto znikało w tempie ekspresowym. Dzieki za przepis Irenko.
Całkowicie popieram opinię Mońci. Piekłam to ciasto po raz pierwszy i w skali od 1 do 6 oceniam na 10.
Ciasto zrobiłam wczoraj po raz pierwszy-zachęcona tak pozytywnymi komentarzami po prostu nie mogłam go nie zrobić na święta.Cóż mogę dodać do tych wszystkich opinii???Mogę jedynie powtórzyć,że pijana śliwka jest rzeczywiście pysznym ciastem.Połączenia ciasta,kremu i suszonych śliwek jest bardzo oryginalne i dostarcza niesamowitych wrażeń smakowych.Trzymałam się ściśle przepisu i wszystko wyszło idealnie.Bardzo mi pasuje,że ciasto nie jest słodkie.Bardzo dziękuje za rewelacyjny przepis-dzięki niemu moge rodzince serwować kolejne popisowe ciacho.Pozdrawiam!!!
Pani Irenko :) Zrobiłem na święta ten placek, ale tym razem dałem podwójną masę, żeby był wyższy i jest super:] Olbrzymi, że musiałem go w blasze takiej z dnem wyjmowanym trzymać dopuki budyń nie zastygnie :) Jest olbrzymi i wszystkim smakuje, chociaż następnym razem dodam więcej mąki, żeby odrazu była bardziej gęsta ;)
Zabieram się do gotowania śliwek. Po Świętach wstawię zdjęcie.
Oczywiście, że możesz nasączyc biszkopt.
Czy biszkoptu nie trzeba nasączyć?Czy nie będzie on zbyt suchy?Lubię ciasta biszkoptowe jak są dobrze nasączone.Proszę o odpowiedź bo chcę ciasto zrobić na święta.
Robi sie szybciutko , kurczaczek bardzo delikatny , ryz pyszny .Bardzo smaczne danie.
MarzenaZ- to przez pomyłkę ten mak taki wyszedł bo pomyliłam z innym makowcem i zalałam aż szklanka mleka , bałam się żę wyjdzie zły bo za żadki ale wyszedł mokry i pyszny.
Dodam jeszcze, że oryginalnie karpatkę przekłada się kremem maślano-budyniowym, czyli ucieramy masło, dodajemy ostudzony budyń.
Irenko, a także Olvis - napoleonka, kremówka i karpatka to trzy bardzo podobne, a jednak różne ciasta. Napoleonka to przepis, jaki podaje pani Irena, z tym, że w cukierniach itd. preferuje się ciasto francuskie. Kremówki także są na cieście francuskim, z tą różnicą, że na masę budyniową daje się wartwę ubitej kremówki. A karpatkę to już pani Irena wyjaśniła :).
Olvis -wg mnie napoleonka i kremowka to to samo ciastko tylko w różnych regionach róznie jest nazywane.
Jesli zaś chodzi o karpatkę to jest ciasto inne.Piecze sie ją z ciasta ptysiowego inaczej nazywane ciastem parzonym.Natomiast kremówki-napoleonki piecze się z ciasta francuskiego.
Kremy do ciast mogą byc podobne :krem budyniowy ucierany albo gotowany lub zaparzana piana.