Janku, na spotkaniu Zaduszkowym,z piosenkami Marka Grechuty w tle ,bardzo chciałabym wykorzystać Twój wiersz.Mam pewność,że tak samo jak mnie spodoba się on uczestnikom spotkania ( będą nimi słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Ustce).
Pozdrawiam Baśka.
Sodar, na kobiecy upór jest tylko jedna rada, znana od wieków, ...ustąpić, a i tak nie przyznają nam racji. Jak w " Golono strzyżono".
Ulala, można zrobić tak jak Ty ale ja nie mam maszynki elektrycznej. Poza tym, jeżeli jakakolwiek część w maszynce będzie miała styczność z surowcem jest aluminiowa lub nie kwasoodporna, to może mieć wpływ na smak (!!). Tak ćwierć wieku temu zmarnowałem(?!) 40l wina. Przepuściłem przez maszynkę do mięsa, taką zwykłą, z końcówką do wyciskania soków. Wino miało posmak żelaza. Musiałem przepuścić przez destylarkę, a że był to stan wojenny ...poznałem nowych ludzi
ale porządnych.
Zrobiłam, efekt imponujący - ostre że ho ho, gryzie w gardle przy miksowaniu. Myślę, że rękawiczki są jednak niezbędne. Ja najpierw przepuściłam chili przez elektryczną maszynkę do mięsa, dzięki czemu czas miksowania znacznie się skrócił, polecam to ułatwienie.
Kremowa , cóż, cieszę się po wielokroć; że udał mi się wierszyk, że Twój synek odnisł sukces no i że podobał się słuchaczom na imprezie. A to przejęzyczenie to nawet wesołe, ... a i poniekąd "kulturalniej" powiedział. Przecież my jemy, a inni"żrą".
Miał chłopak rację.
Pozdrawiam Ciebie i Recytatora.
J.
świetnie...byleby nie wpadlo , to pisania Jana,
w brudne lapska ...choćby tego pana...
,.....a bo to,teraz kto wie ...,czy nad naszą stroną nie czuwa Renia B?!......pozdrawiam , ale mi się humor poprawia ~!!
Wierszyk bardzo się podobał,oklaski wielkie, i dla autora i dla małego recytatora.Smiechu było co nie miara ,bo mały zamiast przedstawić autora jako- Pana Janka z ''Wielkiego Zarcia'' to powiedział:'' Pan Janek z wielkiego jedzenia ''/wcześniej tłumaczyłam mu co to ''Zarcie''/,ale wszystko wyprostowałam! Impreza bardzo udana pt.''Dożynki na wesoło''.Były występy i tańce ludowe,o potem prawdziwe''wielkie żarcie''-rodzice nie zawiedli..przynieśli pyszności ogrom...my zanieśliśmy ciasto z owocami i kosz owoców /udało nam się kupić w kwiaciarni kłosy zboża do dekoracji kosza -nie myślałam ,że w Warszawie tak trudno o zboże/ Jeszcze raz bardzo dziękujemy i pięknie się kłaniamy!
Piosenka "Zegarmistrz światła" jest Tadeusza Woźniaka
Janku,...przeczytałam , posłuchałam , uchwyciłeś wszystko.... piekny wiersz.
Marka już nie ma wśród nas, ale pozostaje ....Zegarmistrz światła.....
Aga, co do tytułów ..odszukałem w necie ...aż tak dobrej pamięci nie mam, chociaż znam melodie słowa, to do tytułów nigdy nie przywiazywałem uwagi. Jest albo dobry utwór i słucham i zapamiętuję albop kiepski i nie "wciskam" go w pamięć. To jedna z moich wad.(?)
Dziękuję......-za piękny wiersz. Podziwiam znajomość utworów i to jak cudownie potrafiłeś wpleść je w strofy wiersza....
Dziękuję Janku
Piękny ................. Janku dziękuję
Janku, dziękuję Ci za ten wiersz. Tak mi smutno z powodu odejścia Wielkiego Marka
nie wiedziałam co powiedzieć po przeczytaniu tego wiersza , na co moja mama powiedziała : "Janek swoją pomysłowością i sposobem pisania potrafi człowieka pozbawić słów" - i uważam to za najlepszy komentarz jaki mogę napisać
....... i ...........
........ oj kręci się , ...... kręci !!
Janku ...... Ty zawsze wiesz co i jak napisać !!