Janek! - narobiłeś mi smaka na śledzika:)
Ana2005
na piewrwsze - nie, nie jestem nauczycielem.Kiedys harcerstwo i długo z młodzieżą...nawet trudną, nie taką jak dziś... i nie umiem z "zgredami" rozmawiać.
Mięsa jednocześnie dochodzą, dlatego taka kolejność i...wrzątek na dolewanie.
Dynamiczny...może...opisowy, działajacy na wyobraźnię. Wiem, że młodszym ( nie tylko) jest trudno sobie wyobrazić jak wygląda danie na talerzu, opis robienia powoduje konieczność pobudzenia wyobraźni, a ta napędza ręce, do pracy dokładasz serce, ....itd...Psychologiem też nie jestem.
Co do wagi.....masz rację.Nie wpisałem "kg".. ale co mi tam.Kazdy się domyśli. Wiesz co, jednak uzupełnie.Dzięki.Pozdro.
Aha, "0,1" oznacza 0,1 kg?
Nie lubie czytac dlugich przepisow, ale w tym mnie cos zaintrygowalo... Opis jest bardzo dynamiczny! Chyba jestes nauczycielem(?) Zastanawiam sie czy te wszystkie rodzaje miesa ugotuja sie jednoczesnie, mam ochote sprobowac.
bardzo ciekawy przepis -jak wypróbuję napiszę więcej
Nie ma odpadu dyni po wykrojeniu kulek czy słupków ponieważ jednocześnie robimy dzemy... ananasowy, różany, brzoskwiniowy.... ale to wpiszę dopiero
Zapomniałem o pieczywie- podaje tzw. foremkowe przecięte po przekątnej (na trójkaty) białe pszenne i ciemne(nie na miodzie...chociaż!)- wymieszane w koszyku.