Ze śliwkami też pyszna, nawet bez ozdobników kruszonkowo-karmelowych. Jajca tym razem rozbełtałam widelcem i nie miałam zaschniętych glutów.
A gdyby tak połowę oleju zastąpić masłem roztopionym? Uda się, czy nie? Kiedyś spróbuję.
Ze śliwkami też pyszna, nawet bez ozdobników kruszonkowo-karmelowych. Jajca tym razem rozbełtałam widelcem i nie miałam zaschniętych glutów.
A gdyby tak połowę oleju zastąpić masłem roztopionym? Uda się, czy nie? Kiedyś spróbuję.
Robiłam dawno temu i dziś była powtórka :) Pychota
POLECAM !!!!!!!!!!!!
Znowu upieczona,jedna z rabarbarem i truskawkami........wzielismy na brydza.Furore zrobila byla jeszcze ciepla, pyszna, puszysta, super.Druga bez dodatkow zajadalismy z maselkiem na sniadanie.
Sorry nie wiem jak mi ten przecinek wskoczyl.............42.0 g drozdzy mialo byc.
Moja też już pachnie, pięknie wypieczona - posypana żurawiną suszoną, jak ostygnie poleję pysznym karmelkiem wg Bahati.
Leżakowała dłużej niż nocka trwała, w chłodnej spiżarni, żółtka troszkę zaschły (większe gluty wydłubałam).
Drożdże: mniej niż 2 dkg świeżych + 1 paczuszka instant, olej ryżowy.
Dzięki i polecam :))
Po raz kolejny nocna drozdzowka, tym razem z poziomkami..........co nie bylo najlepszym pomyslem.Prawie ich nie czuc, ale ciasto super puszyste i smaczne.Drozdzy dodalam 4,2g, bo wiecej nie mialam (tak sa u nas paczkowane).
Ciasto jest smaczne i zawsze wychodzi rewelacyjni
Jeszcze na studiach robiłyśmy to ciasto z koleżanką, tylko dzieliłyśmy krem na połowę i do jednej części dodawałyśmy kakao, a do drugiej kwasek cytrynowy. Ciasto bardzo dobre, szybkie, proste, no nie droge.
Moją masę wzbogaciłam o czekoladę mleczną z orzechami i skórkę pomarańczową. Dobre, szybkie i tanie.
Wstałam o 7 rano w sobotę żeby zrobić to cudo i.....
Wyszło mi z keksówki w trakcie pieczenia. Nie spodziewałam się że urośnie aż tak bardzo Nastawiłam jeszcze raz,czeka do wieczora i spróbuje w większej formie.
Skuszona licznymi pozytywnymi komentarzami postanowiłam wypróbować twoją drożdżóweczkę. I nie żałuję!:) Jest przepyszna.Piekłam jednak krócej bo tylko 30 minut w 170 stopniach z termoobiegiem. Już zawsze będę korzystała z tego przepisu bo jest super;) Dzięki wielkie