ciasto wyniesione do piwnicy. pachie pięknie :) juz nie mogę sie doczekac Świąt
Milunia bardzo ci dziekuje!
Może być,moja sąsiadka trzyma na balkonie i zapewniam cię ,że wszystko z nim OK.
A co zrobic jak sie mieszka w bloku? i nie ma piwnicy tylko ciepły schowek? moze byc balkon???
Zapomniałam dopisa tak się zapatrzyłam, wczoraj zagniotłam i czekam z utęsknieniem na dalsze etapy.
Zrobiony i wyniesiony do chłodnego miejsca.Mam obawy,bo robiłam ten piernik po raz pierwszy,ale kto nie próbuje,ten nie je.
Ciasto na pierniki znów zrobione,i leżakuje na strychu,w tym roku zrobiłam z podwujnej porcji,będą dwa pierniki i ciasteczka na pierniczki.Już nie mogę się doczekać świąt.Pyszności.
Moj piernik tez dzisiaj wyladowal w piwnicy
Jedną porcję zrobiłam tydzień temu. Dzisiaj robię drugą porcję. Ciasto wyrabia się świetnie. Mam nadzieję, że będzie pyszniutkie
Miód mi właśnie stygnie,zaraz wymieszam wszystko razem i do piwnicy.Niech sobie chłopak po leżakuje.A zapach w kuchni.............ach.