Serniczek już skosztowany i bardzo pyszny, mięciutki, herbatniki też mięciutkie. Na górę dałam galaretkę, żeby był wyższy, robiłam go na małej blaszce, na blaszkę 25/40 trzeba by było co najmniej zrobić z 1,5 porcji. Na pewno będę go teraz robiła dość często, bo nie ma z nim dużo roboty, no i nie trzeba go piec. U mnie nie porobiły się żadne grudy, dałam serek z wiaderka taki najtańszy z "Tesco", przepis super, polecam i pozdrawiam Basia.
Tak, Mońciu, po tak długim czasie - niestety - ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Dzisiaj będę go robić, a to dlatego, że dostałam kolosalny rachunek za prąd i muszę trochę ograniczyć pieczenie, a Twój przepis jest bez pieczenia i myślę, że teraz będę częściej sięgała po takie właśnie przepisy, pozdrawiam i jeszcze tu wrócę.
basiu19,widzę,że sernik się doczekał swojej kolejki po półtora roku.Oby cie nie zawiódł,smakował i wszedł na stałe do ciastowego menu.Czekam na piękne i apetycznie wyglądające zdjęcia i pozdrawiam życząc udanego wypieku...a raczej gotowania.
Nadszedł czas, żeby zrobić Twój sernik, mam nadzieję że wyjdzie, dam znać jak zrobię i wstawię zdjęcie, bo jakoś nikt do tej pory nie wstawił, pozdrawiam Basia.
Ja też miałam zawsze problem z nalesnikami.Nigdy nie wiedziałam co i ile mam dać,a jak pytałam koleżanek to wszystko "na oko".A "na oko" to wiadomo :).Ten przepis jest genialny!!!Nie dałam na patelnię ani grama oleju (z wyjątkiem pierwszego nalesnika) i wszystko szło gładko i wyszło genialnie.Przepis jest już w ulubionych,takze w końcu mam konkretne proporcje.Zamiast 5 jajek dałam 4,ale nie zauważyłam żeby coś nie było tak.Naleśniki były pyszniutkie.Podałam je z serkiem homogenizowanym z cukrem waniliowym (bo w Danii nie ma twarogu niestety) oraz z dżemem truskawkowym.NIEBO W GĘBIE
Właśnie zastanawiałam się,jak zmodyfikować podanie kurczakowego biustu - no i znalazłam.Biegnę po piwo!
Dzięki i pozdrawiam.
Franitas,Cletti i wszystkim dziewczynom,które zachwalają bułeczki baaaaardzo dziękuję i cieszę się niezmiernie,że wam smakują.Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze i pozdrawiam!
Sernik istotnie jest przepyszny. Zrobiłam na imieniny teściowej, więc jak by nie wyszedł to krecha na maxa ;P Ale wyszedł- puszysty, dobrze nawilżony, generalnie jeden wielki plus :))) Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
zrobiłam powtórkę i ponownie upiekłam bułeczki. REWELACJA!!! tym razem zarobiłam ciasto rano a upiekłam wieczorem.Wyszły bardzo dobre. Ciasto zostawione w lodówce urosło, zagniotłam je jeszcze raz, ufirmowałam bułeczki, wstawiłam blaszkę do piekarnika nastawionego na ok. 350 aby troszkę podrosły. Po ok. 20 minutach podkręciłam piekarnik na 2000 i tylko czekałam aż się upieką (ok.15 min.) jadłam jeszcze cieplutkie. Jestem fanką tych bułeczek :-))))) polecam wszystkim, nie zawiedziecie się bo są PRZEPYSZNE!!!
REWELACJA!!! piekłam bułeczki na śniadanie i są przepyszne a do tego bardzo pulchniutkie. Niestety nie dostosowałam się do poleceń autorki przepisu i nie czekałam całą noc :-))) Ciasto na bułeczki zarobiłam od razu uformowałam kuleczki, nastawiłam piekarnik na 350 i wstawiłam blaczkę z bułeczkami by troszkę podrosły. Czekałam około 20 minut a potem podkręciłam piekarnik na 2000 i piekłam ok. 15-20 minut. Wyszły SUPER!!! Gorąco polecam.
Mońciu ciociosanek juz pracuje w butli:)Teraz tylko przeczekac te 6+8 tygodni. Jakos wytrzymam ...chyba;)
Dla mnie pycha !!! Nie miałam piwa więc w zamian użyłam wody mineralnej gazowanej. Polecam !
zgaddzam sie jest pyszniutkiiiiiiiiii dokladnie tak smakuje jak batonikkkkkk dla mnie i rodzinki bomba:)))