heh ja tez dalam juz na oko:0 placki fajniutki...chrupiace...dzieki:):)
Mąke daje na oko,ale myślę,że na 2 kg ziemniaków to jest gdzieś szklanka mąki.
a ile tej mąki Mońcia?? chce jutro je zrobic:)
mam spore doświadczenie w robieniu ciasta chlebowego (bułkowego) i mniej więcej wiem, kiedy z danego ciasta wyjdą "kamulce". Dlatego od razu dolałam wody i wyrobiłam. A moja uwaga - dużo łatwiej i szybciej wyrobić za luźne ciasto poprzez dosypywanie mąki niż za twarde przez dolewanie płynów (prawdopodobieństwo zakalca po upieczeniu ). ciasto po wyrobieniu powinno być gęste, ale elastyczne i sprężyste - jak dobrze wyrobiona plastelina, a nie twarde i zbite (a takie wyszło z mojej mąki przy podanych proporcjach). co nie znaczy wcale, że następnym razem nie okaże się, że potrzeba wiecej niż 0,5 kg mąki (czasmi różnice dochodzą do jednej szklanki)
Natomiast do bułek nie mam najmniejszych zastrzeżeń - wyszły pyszne. i z całą pewnościa będę je robić. A jak sie zachowują na drugi dzień dam znać - na pewno zostaną (nie jemy zbyt wiele pieczywa).
Bułeczki zrobione, część już zjedzona. Fajny przepis, omija się spore poranne czekanie, aż ciasto wyrośnie. wydaje mi się jednak ciasto ciut za gęste a przez to twarde - musiałam dolewać wody. Wiem, że to zależne od mąki - dlatego profilaktycznie proponowałabym nasypać w pierwszym rzucie mniej mąki (jakieś 400-450 g) - dużo prościej dosypać potem mąki i wyrobić niż dolać wody i wyrobić (zajmuje mniej czasu)
Robię ciasto na pizzę wg bardzo podobnego przepisu, tylko że dodaję więcej oleju- berdzo dobre polecam!!!
Rzeczywiście zapomniałam o majonezie-nie wiem jak to się stało,ale już poprawiłam.Ciesze się,że sałatka smakowała.
Nieskromnie powiem,że to też moja ulubiona śledziowa sałatka.
Mońcia - ja osobiście tylko w takiej postaci placki ziemniaczane jadam.
Pomysł na takką właśnie wariację plackową -z twarogiem -miał mój Tata i od baardzo wielu, wielu lat tak właśnie robię .
To jest naprawdę pychotka !! Warto spróbować.
uwielbiam śledzie a ta sałatka jest naprawde przepyszna,aż mnie zdumiewa żenikt jej jeszcze nie wypróbował.
Wśród moich gości robi furore,robiłam ją też na wigilie.Mońciu,zapomniałaś w składnikach o majonezie
Zrobiłam placuszki na obiad,są bombowe!Najlepsze placki ziemniaczane jakie w życiu jadłam!!!!Dziękuje za wspaniały przepis
Zrobiłam dzisiaj ten sernik, nie wierząc, że wyjdzie :-) Nie byłam pewna, jaką konsystencję powinna mieć masa serowa przed wyłożeniem na blachę. Na szczęście po wystygnięciu masa stężała i sernik smakuje jak sernik :-)Następnym razem zrobię w tortownicy, bo trudno wyjąć kawałki z blachy. Dziękuję za fajny, szybki przepis.
Dzięki za odpowiedź. Na początku wszystko wydawało mi się czytelne ale jak zaczęlam analizować to okazało się , że i tak pasuje i tak. Oto fragment, który wzbudzał moją niepewność:
Mięso pokroić na kawałki,oprószyć mąką,obsmażyć.. (tu ok) Cebule drobno pokroić,podsmażyć,dodać opłukane całe kurki. (kurki dodajemy do cebuli...) Dusić około 1 godziny(w razie czego podlać wodą).(dotyczy kurek z cebulką czy mięsa?) Połączyć mięso z kurkami... (i tu moja konsternacja; wynika z tego, że: 1. mamy obsmażone mięso, 2. mamy usmażoną cebulkę z surowymi kurkami i coś mamy dusić tylko nie wiadomo dokładnie co...)
Stąd moje pytania... a lepiej zapytać niż zmarnować pół kg kurek...
Mam w zamrażalniku akurat pół kg obgotowanych kurek więc będzie jak znalazł. Dzięki jeszcze raz za rozwianie moich wątpliwości.
Pozdrawiam,
Emi
Nawet znajdzie się więcej osób hihihi, dziękuję i pozdrawiam, jak zrobię dam znać.
Basiu,rzeczywiście robie ten sernik w blaszce o wymiarach 25x40 cm.Sernik nie jest zbyt wysoki,więc taka blaszka w zupełności
wystarczy.Zresztą to wcale nie jest duża blacha-mam w domu większe.Co do tych herbatników to jakoś nigdy nie liczyłam,zawsze mam
spory zapas w domu bo córa je zajada.Jeśli się boisz,że ci ich zabraknie to po prostu kup więcej.Myślę,że zawsze znajdzie się
osoba wśród domowników,która ewentualny nadmiar ciastek zje.Pozdrawiam.
Zapomniałam odpowiedzieć na dalsze pytania.Przez pierwszą godzine dusisz samo mięso-bez kurek.Po tym czasie dodajesz dopiero
grzybki.Czyżby ten przepis był nieczytelny?Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pytaj.
Ja robiłam to danie zarówno ze świeżych kurek jak i z mrożonych.Swieże są do tej potrawy zdecydowanie lepsze.
Mrożone mają moim zadaniem specyficzny smak i zapach,ale też mogą być.Jest to danie dość wykwintne,
idealne na niedzielny obiad lub dla gości.