Przepiękne to ciasto!
Czym ono jest krojone że wcale nie widać śladów po nożu? Też tak chcę - proszę o radę . Zazdroszczę równiutkich warstw masy - u mnie zawsze wychodzą fale i mają różne grubości :(
Pozdrawiam
Ciasto super, smak niepowtarzalny
Pozwolę sobie wtrącić trzy grosze do dyskusji, bo wokół przepisów, które zostały wydane w książkach Siostry Anastazji szum powstał nie lada i w dodatku niejeden raz. Wiele osób dość dyktatorsko odsyła właśnie do tych książek jako do jedynego prawdziwego źródła. Tymczasem przepisy, które zebrała w swoich książkach słynna Siostra Anastazja (chylę czoła przed jej umiejętnościami cukierniczymi) w dużej mierze pochodzą własnie z zapisków naszych babć i prababć. Przekonałam się o tym niejednokrotnie, ze zdziwieniem odkrywając na póżółkłych, kruszących się kilkudziesięcioletnich karteczkach przechowywanych w mojej rodzinie identyczne proporcje na ciasta i podobne receptury na różnorodne dania. Ani moja mama, ani ciocia ani babcia cioci z siostrą Anastazją i jej rodziną znać się nie mogły, skąd więc zbieżność... Dlatego w 100% wierzę Krystynie, że Łowiczanka (a późniejszy Leon - i dlaczego akurat Leon) jest takim właśnie przepisem, przekazywanym z pokolenia na pokolenie, znanym wielu gospodyniom domowym.
jesli moge wtracic swoje trzy grosze to nazwa "Lowiczanka" wg mnie pasuje bardziej. Zo ciasto jest w paski tak jak regionalny stroj lowicki
To ciasto też mi się bardzo podoba, ale tamtemu uroku dodają te piękne kwiaty.
iwonka 33 - co widzisz nie miłego w mojej odpowiedzi ? To, że napisałam prawdę ? Ciasto "Łowiczanka" było modne w latach 90-tych (przynajmniej na podkarpaciu, gdzie wtedy pomieszkiwałam). Anastazja zmieniła nazwę na Leon i pokazała w swojej książce, której pierwszy nakład był w 2001 roku. Więc niekoniecznie Anastazja pokazuje swoje autorskie przepisy. I to właśnie stwierdziłam.
Różyczko, jeżeli tamta wersja i zdjęcie bardziej Ci się podoba to po prostu napisz to pod tamtym przepisem
Też znam to ciasto pod nazwą Leon w książce siostry Anastazji.
w tym linku wygląda przepieknie.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe43441.htmlNo'' miła '' odpowiedz Krysiu - jak zwykle , strach sie bać
w moim zeszycie ze starymi przepisami nosi nazwę "Łowiczanka" i tego będę się trzymała :) Nie mam pojęcia skąd Anastazja wytrzasnęła tę swoją nazwę (bo o przepisie to nawet nie mówię).
a ja znam to ciasto pod nazwą leon jest bardzo smaczne lecz pracochłonne
Jest to najlepszy sernik jaki jadłam. Całej mojej rodzinie smakował. Ja robiłam na nieco mniejszej tortownicy (23 cm), a i tak wyszedł mi nieco niższy niż na prezentowanym zdjęciu. Serdecznie polecam ten przepis:-)
Upiekłam ze skrobią kukurydzianą. Wyglądają super, niestety jak dla mnie sa niezjadliwe.
Ciacho rewelacja - aż trudno uwierzyć ,że to drożdżowe . Super - POLECAM-
Znakomita wariacja tortu orzechowego.Ja pokombinowalam i zrobiłam ciasto i polewę z tego przepisu a masę z serkiem mascarpone z przepisu Dorotus.