Od dawna miałam ochotę wypróbować ten przepis, ale tu jest ciągle tyle nowości, że niewiadomo co wpierw piec...Dziś rano zepsuło mi się autko, nie mogłam pojechać do pracy - humor miałam więc wisielczy...dla osłody i poprawienia humoru postanowiłam zabrać się za pieczenie. Zrobiłam z połowy porcji w małej foremce i wstawiłam do piekarnika razem z babką herbacianą wg przepisu Anuli27, z nadzieja , że się nie pogryzą... Placuszki zaczęły już ładnie pachnieć i rosnąć a tu WYŁACZYLI PRĄD... i ciasta miały 2-godzinną przerwę w pieczeniu...zobaczymy co z tego wyniknie. Jestem wściekła.
no nie ale super :) ląduje w ulubionych,gratuluje pomysłu:)
Cóż czasy się zmieniają, hop do ulubionych na hallowen !
super pomysl...laduje w ulubionych :)
o, zapomnialam napisac ze tez plesniowych nie cierpie a teraz to nawet nie moge ich jesc, dlatego zastapilam go philadelphia, ktora jest pycha do wszystkiego
Bardzo dziekuje za mile komentarze.Moi domownicy tez wcinaja to danie az milo i wylizuja talerze a normalnie plesniowego sera do ust by nie wzieli:).Serdecznie pozdrawaim
Po prostu pyszne!Ja też do robienia klopsików używam łyżeczki, jest szybciej i wychodzą równe kulki.
dzieki skopolendro za super pomysl na obiad![]()
nastepnym razem zrobie podwojny sos z calym kalafiorem bo wylizywalismy talerze![]()
pozdrawiam!!!
Ciesze sie,ze smakowalo.Mozna oczywiscie nalozyc wiecej arszu ale trzeba uwazac bo moze pryskac przy smazeniu.Serdecznie pozdrawiam
zrobiłam, podałam z sosem czosnkowym, jedzonko super, nastepnym razem dodam wiecej farszu do środka
wyglądają pysznie, aż zrobiłam sie głodna :)
Mnie wyszlo 15 sztuk.milo mi,ze zainteresowal Cie moj przepis,czekam na opinie.Pozdrawiam:)
Fajoskie te ciasteczka,ile mniejwięcej wychodzi tych serniczków.Już dałam do ulubionych,w najbliższym czasie wypróbuję.Pozdrawiam.
Dziekuje za pozytywny komentarz.Takie ciasta jak to moje dzieciaki lubia najbardziej.Ciesze sie,ze jestes zadowolona.Pozdrawiam
Ciesze sie Olu, ze Ci smakowaly:)Rozumiem,ze juz nie jestes na diecie.Musze przyznac,ze mam co do Ciebie wyrzuty sumienia.Obiecalam zamiescic zdjecia z Plitvic i jakos nie moge sie zebrac.Od listopada mam duzo wolnego czasu to moze te zaleglosci nadrobie.Co do mufinek to tez nie moge sie czesto oderwac i potem ciagle szukam diety-cud:):)Pozdrawiam