Drogie moje - dzwonilam do rodzinki, i siostra niedawno kupila w TESCO zielony groch luskany - polowki - taki sam, jak na foto na poprzedniej stronie komentarzy. Po okolo godzinie gotowania z grochu zrobil sie krem.
- ten zielony na zdjeciu wyzej tez na pewno jest dobry - tyle ze beda luski
- moze glupie pytanie - ale co robisz Basiu z czerwonej soczewicy ?
Dziewczyny popatrzcie w Aldim.Ostatnio ( przypadkowo i z ciekawosci )kupilam tam zielony groch.Moze w Polsce tez jest?Byly jeszcze inne produkty np. czerwona soczewica.
http://www.vegekoszyk.pl/produkty/ziarna-i-warzywa-str%C4%85czkowe/groch-zielony-po%C5%82%C3%B3wki-500g-provita -to chyba o ten groch chodzi? to tylko jedna ze stron gdzie go można kupić...:-)
W Kauflandzie też poszukam bo z peenością nie będzie to jedyny raz tej zupki:)
Mariateresa,ja sama z ciekawosci chcę ugotowac, właśnie przepłukałam i namoczyłam groch, ,pozniej zacznę działać, zobaczymy co wyjdzie:)poinformuję o efektach.
Groszek zielony (ale w całości, nie połówki i niełuskany) kupuję w Kauflandzie. Niestety, "łupy" nawet po namoczeniu bywają bardzo twarde. Ale przepis pilnie notuję, bo wygląda bardziej, niż smakowicie
O Matko - o takim jeszcze nie slyszalam..... i zielony trzeba moczyc ? Ten w mojej zupie rozpada sie po 40 minutach, a po godzinie jest krem. i po co az z Kanady ? Ja kupuje holenderski b. tanio - czy to nie lepiej " zza miedzy" importowac ? ( jakby w Polsce grochu nie bylo ..... ) Naprawde mnie zaskoczylas...... az mi glupio gabigold ! - jutro zapytam rodzinke gdzie kupuja.
Widze ze naprawde chcialas taka zupke ugotowac - i ja Tobie szczerze polecilam - az gotowa jestem opakowanie Tobie wyslac .... Pozdrawiam !
Pisze, że to produkt Rolnictwa Ekologicznego a kraj pochodzenia Kanada
Groch zielony cały, opakowanie 400 g, zakupione w zdrowej żywności,nigdzie indziej nie było.Nalezy go przepłukac i namoczyć w zimnej wodzie na kilka godzin, gotowac do miękkości w świeżej niesolonej wodzie z dodatkiem kombu:)co ponoc ułatwie trawienie.Solic pod koniec gotowania.
Dziękuję Ci bardzo za odp. Mariotereso :)
nie moczyłam całą noc , ale może z godzinke przed wrzuceniem do garnka. Mąż jest zachwycony smakiem i konsystencją, nie przepada za zupami a na wieczony obiad zjadł kilka dokładek...pozdrawiam
Wlasnie wpadly mi w reke dzisiajsze reklamy, i w jednej z nich znana u mnie siec barow ( "szybkich restauracji" ) zaprasza na zielona, zimowa, rozgrzewajaca grochowke. Bylam - jadlam, " rozebralam wzrokowo i smakowo na czesci pierwsze", i powyzszy przepis jest identyczny. Ale dosyc juz o tej grochowce ....... to znaczy - na kazde pytanie grzecznie odpowiem !
Pytanko do gabigold - calego zielonego grochu nie spotkalam - jest luskany ? A co pisze producent o czasie gotowania ?
i do gruba59 - oczywiscie ze grochowka z tradycyjnego jest smaczna ! Namoczylas na noc ?
właśnie dzisiaj ugotowałam tą grochóweczkę, ale z żółtego grochu.... Może nie jest taka zielona ale wspaniała, dochodzi .... Jutro na pewno będzie suuuuuuper smaczna. Pozdrawiam i dziękuję za przepis, jak kiedyś kupię zielony groch spróbuję jeszcze raz
Kupiłam groch zielony, niestety tylko cały był, ale nic to mnamoczę i z takim spróbuję zrobić:)