Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

mariateresa

(2008-08-11 10:07)

Dona -  ile nas -  tyle gołąbków,  wszystkie chwyty dozwolone.  Masz rację,  kapusta włoska  jest delikatna i z pewnością łatwiejsza w obróbce -  nie jest nigdy zbita,  ale smak już inny.
asa73 -  napisz coś więcej - proszę,  o tej mikrofali -  to bardzo ciekawe.  Całą  " głowę " parzysz -  czy pojedyńcze liście we wodzie ? Ten sposób jest dla mnie zupełną  nowością.           Pozdrawiam  Was obie  bardzo serdecznie !!!

asa73

(2008-08-11 09:45)

Dobry pomysł z tym drenażem,ja kapuste sparzam w mikrofali.

dona

(2008-08-11 07:41)

B.dobry przepis---proponję do gołąbków wziąść kapustę włoską---delikatniejsze  w samku gołąbki i nie ma problemu ze zdejmowaniem liści
pozdrawiam!!

mariateresa

(2008-08-11 00:03)

Różyczko -  byłam  dużo starsza od Ciebie kiedy  już " na swoim "  robiłam pierwsze gołąbki,  gotując je na....talerzu -  by się nie przypaliły.  Po wyjęciu gołąbków zobaczyłam  dwie połówki talerza,  równiutkie  jak brzytwą przecięte.   Zrodził się pomyśł na  " drenaż "  z resztek składników,  a po kilkakrotnym oparzeniu ręki,  do składników dodałam  korkociąg.......i tak to trzeba sobie w kuchni radzić.
Pozdrawiam Cię serdecznie !!!


Dziękuję za miłe słowa Reniapos - bardzo mi miło,  że  te proste  " wynalazki "  wykorzystasz w swojej kuchni .  Pozdrawiam !!!

mariateresa

(2008-08-10 23:42)

Niagaro -   n i g d y   nikogo nie uraziłaś.   Masz rację -  strony W Ż   to kulinarna studnia bez dna -  i dużo,  bardzo dużo też się nauczylam . Pozdrawiam serdecznie    !!!

niebieska-różyczka

(2008-08-10 22:53)

Ale super pomysł, z tą podkładką na gołąbki:)jesteś bardzo pomysłowa Mariotereso,tak pięknie i smacznie pokazałaś swoje gołąbki.Pozdrawiam

reniapos

(2008-08-10 22:41)

mariotereso masz rację że jest tu wiele najróżniejszych przepisów na gołabki, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie za to że tak dokładnie wszystko opisałas i przedstawiłaś bardzo zrozumiale. No a hitem dla mnie jest sposób na trzymanie głębia i nakrycie gołąbków.Ja zawsze miałam problem z bąblami i przebijałam liscie widelcem, ale od dziś wprowadzam nakrycie podkładką.Cóz... najprostsze rozwiazania przychodza nam najtrudniej do głowy. Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam autorke pomysłów

mariateresa

(2008-08-10 22:15)

Niagaro -  czytam wszystkie przepisy -  i  " złego "  na gołąbki nie spotkałam.   W nazwie tego przepisu  jest -  " krok po kroku "  -  to z myślą o osobach  początkujących w kuchni - jak  np. moja bratanica -  i pisownia prosta  -  daleka od pięknej literackiej polszczyzny.  A  błąd gdzieś tam między wierszami się znajdzie...... Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!

mariateresa

(2008-08-10 21:58)

Gdzie podział się komentarz Basi ?  U mnie jest puste miejsce.

mariateresa

(2008-08-10 21:37)

Basiu - zapewniam,  że  roboty tyle samo co przy tradycyjnych gołąbkach -   może  tak dokładny opis robi wrażenie ogromu pracy.    Chodzi Tobie o  ten  " drenaż "  ?    Toż to minutka -  a ile dodaje smaku.

Na większą rodzinę  8 sztuk to faktycznie mało, -  ale nas jes dwoje -  i jak widzisz na fot,   jeszcze na 1 obiad mam  zamrożone.
A po drugie Basiu -  takich  " kapuch "  jak na polskich bazarach to tu nie uświadczysz ( i gołąbki nie znane ).   Oczywiście że proporcje można zwiększać w/g potrzeb.     Pozdrawiam serdecznie !!!

Dorota zza plota

(2008-08-10 21:37)

Alez Mariotereso nie lam sobie glowy! Pytanie moje bylo raczej retoryczne gdyz...juz na nie sama odpowiedzialam. Mysle, ze nie gniewasz sie, iz i moj sposob na rozpoznanie "golabkowej kapusty" w poprzednim komentarzu moim zapisalam. Pozdrawiam serdecznie!






 

mariateresa

(2008-08-10 21:24)

Tineczko -  nie ziarenka do smaku,  -  a   " ziarenka smaku ",  przyprawa z Winiar.   Mogłaby być  Vegeta - ale jest zdecydowanie bardziej słona od " ziarenek "  i 2 stołowe  łyżki  byłoby za dużo -  a zauważ - że w przepisie nie ma grama soli.

Nie wiem ile  to jest dokładnie  wagowo 3/4 woreczka ryżu.   W pudełku są 2 woreczki -  po 125 gr. każdy.    Ugotowałam 1 -  ok. 6 minut,  -  i ta ilość wydawała mi się  za dużo  na 1/2 kg. mięsa  -  więc odjęłam  2 stołowe łyżki.  W przypadku ryżu - kilka gram w prawo czy w lewo nie ma znaczenia.  Jedni go dają więcej -  drudzy mniej.   Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!!


Reniapos i  Dorotko -  proszę mi wierzyć,  że jeszcze wczoraj pojęcia nie miałam że wstawię dziś ten przepis, -  przecież jest tu już tyle róznych -  różnistych i wspaniałych przepisów na gołębie, -  po co więc jeszcze jeden ?

Ale wieczorem  zadzwonila bratanica   - młoda gospodyni -  z pytaniami o gołąbki właśnie.    Nie wiedziała o  " drenażu "  z pewnością podnoszącym smak,   o przyduszeniu podstawką do garnków ( robiły jej się  " balony " )   no i o  korkociągu - bo z parzeniem miała największy problem.  

Więc pomyślałam sobie,  że jeśli choć  jednej osobie te drobne  " patenty " mogą się przydać -  to  przepis  wstawię. 

Dorotko -  zadałaś mi trudne pytanie. Ja kapustę kupuję  " na oko " -  znaczy  w miarę  dużą,  nie popękaną. 


Dziękuję za miłe komentarze i najserdeczniej Was pozdrawiam !!!

Barbara

(2008-08-10 21:04)

Wszystko dobrze ale mimo wszystko malo tych gołąbkow a tyle roboty.

Ja robię z kilograma ryzu i do tego 1kg mieska i pol kg mielonego.

Dorota zza plota

(2008-08-10 20:51)

"...Ten sposób   parzenia liści
( może śmieszny, ale sprawdzony )  -   polecam..."


Ten sposob nie jest smieszny on jest wspanialy! Tez kiedys sie poparzylam kapusta a raczej wrzatkiem z niej wyciekajacym. Zaowazylam ze to najpredzej moze sie zdarzyc przy duzych i ciezkich glowach kapusty ktore ciezko przewrocic czy wyjac tak by nie spadly. Ja co prawda nie pomyslalam o korkociagu ale uzywam takiego wielkiego i stabilnego widelca do pieczeni. Mysle jednak, ze korkociag jest jeszcze wygodniejszy. A jak poznac kapuste dobra na golabki? Oodwazajc w rekach dwie glowki takiej samej mniejwiecej wielkosci - lzejsza jest dobra na golabki gdyz ma luzniejsze liscie. Piekny przepis, pozdrawiam serdecznie!

reniapos

(2008-08-10 20:48)

Ślinka mi cieknie po samym przeczytaniu przepisu. Wczułam sie tak jakbym sama to cudo robiła. Uwielbiam gołabki i za Twoimi radami napewno wkrótce zrobie. Dziękuje za sprytne podpowiedzi i gratuluje talentu kulinarnego, bo to jest sztuka wielka zrobić gołąbki tak, by się nie przypaliły i nie rozleciały, a przy tym udusiły w sam raz.Gratuluje, dziękuję i pozdrawiam. Renata.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij