Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

mariateresa

(2008-06-25 11:10)

Z tym czosnkiem to jest różnie.   Moja Mama twierdziła -  że daje on rosołkowi  " charakter ",    -   czyli   " to coś ".  Mam w rodzinie osoby  które nie tolerują czosnku   ( nie mogą patrzeć na czosnek !      bo....  " im szkodzi..."   )    a u mnie rosół  jedzą -  ( nie wiedząc o nim )   smakuje bardzo  i  jakoś im nie szkodzi. .   Np.  moja siostra nie ugotuje rosołu bez ćwiartki włoskiej kapusty.   Taką  kapustę z rosołu -  uwielbiam.  Natomiast sam rosół -  jest mi  ciut  za tęgi.        Też ciekawa jestem  co sądzą  o czosnku  inne  Panie ?     Pozdrawiam !!!

orota

(2008-06-25 10:45)

Brzmi i pachnie :) pięknie.
Zastanawiam się nad czosnkiem, nigdy do rosołu go nie dodawałam. Teraz spróbuję :)
Ciekawa jestem jak inni. Dajecie czosnek do rosołu?

Balbina71

(2008-06-24 16:55)

Tak z szacunku.......Pozdrawiam Kaska

mariateresa

(2008-06-24 00:22)

Acha  Balbinko  -  a kto to jest -   " Pani  " ??

mariateresa

(2008-06-23 19:22)

Oj,  trochę to trwało  Balbinko,  - przepraszam.   Masz rację,  rosół nie jest zupą letnią,  ale wiosny...jesienie...czy nawet chłodny  dzień lata -  sięgam po duży gar.....a na bazie pozostałości -  może być  np.  jarzynka .   Moje dzieciństwo  ( i nie tylko )  to -  rosołem pachnąca niedziela.        Jeszcze  nad przepisem   dopisałam pkt.  5  -  przeczytaj.  Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.  !!!

Balbina71

(2008-06-23 15:52)

No, to doczekalismy sie ...wielkie uklony, podziekowania za ta wspaniala rade i przepis na ta Krolewska Potrawe. Ja zawsze mialam male problemy z klarownoscia i farfoclami.....a Pani dala koniec temu. Zima juz niedaleko......oj bedzie rosolek jak trzeba!!!!
Pozdrawiam Kaska

aloalo

(2008-06-23 12:10)

Robiłam w sobotę na obiad, z tym, zę robiłam "z pamięci" i do środka walnęłam co tam miałam w lodówce :) Wyszło superekstrapyszne! Mąz zachwycony, pytał czym sobie zasłuzył :) Będę robić częsciej!

niebieska-różyczka

(2008-06-21 20:15)

Pyszności z zielonym koperkiem:) Polecam wszystkim te ziemniaczki,szybkie i bardzo pyszne.Pozdrawiam:))

mariateresa

(2008-06-21 19:39)

Aż mi zapachniało Różyczko - kiedy zobaczyłam zdjęcie.   Oczywiście,  że suszonego  kopru nawet porównywać nie ma co  ze świeżym.   Mięso nie potrzebne, -  smaczne same w sobie -  prawda ?     Pozdrawiam Cię cieplutko  !!!

niebieska-różyczka

(2008-06-21 16:24)

Mariotereso! ziemniaczki rewelacyjne:)) jutro powtórka,powiedziałam mamie że koniecznie mają być takie same.Tylko koperek mama dała zielony ,bo innego nie mieliśmy.dzięki za przepis i pozdrawiam.

mariateresa

(2008-06-19 22:41)

Stempelka-   dziękuję za miły komentarz,   jak najbardziej mozna przygotowac  rano,  a nawet wieczorem  -  no i koperek pachnący !   Proszę sobie wyobrazić,  że przedwczoraj  miałam na obiedzie dwóch   " majstrów "  -  no i nas dwoje.       Wieczorem przyprawilam ziemniaczki  (  cała miska -  może pół wiadra ?? ).  Nie zostało  NIC  !    A do sięgnięcia po kotlecik musiałam ich zachęcać....  Pozdrawiam serdecznie !!!

Różyczko,  -  tak  młode ziemniaczki też podgotuj  7 - 8 minut.  ( nie żałuj kopru i przypraw,  ale próbuj -  by nie przesolić )  Ja przedwczoraj miałam jeszcze stare -  ale  były  maleńkie i  też smaczne.
O  Matko  !!   Młody ziemniaczek,  boczek  -    i ta chrupiąca skórka !      mmmmm......     Pozdrawiam smacznie !!!

niebieska-różyczka

(2008-06-19 22:08)

Mariotereso mam pytanko,mama zamierza zrobić twoje ziemniaczki na niedzielę.Czy młode też trzeba podgotowywać?

stempelka

(2008-06-19 21:15)

Ziemniaczki po prostu przepyszne,a przy tym efektowne. Spokojnie można polecić komuś, kto chce zaimponować gościom nie spędzając całego czasu w kuchni - ziemniaczki można przyszykować nawet dzień wczesniej, do tego jakieś mięsiwko, a poźniej pozostaje nam tylko zapiec wszystko w piekarniku. I jednak świeży koperek. Rewelacja. Dziękuję za świetny pomysł.

mariateresa

(2008-06-19 11:54)

Tak  luckystar -  masz rację -  i napewno owijało się w ściereczkę z octem  wołowinę.   A co do powyższego przepisu -  naprawdę wart jest uwagi -  tylko tak jak szczerze w  " mojej opinii "  pod przepisem napisałam, -  następnym razem sięgnę po  " moje  współczesne " przyprawy  i upróżę,  by powstał ciemny sos.      Lub - chętnie poczytam inne uwagi.   Strzykawka sprawdziła się napewno .   Pozdrawiam serdecznie !!!

luckystar

(2008-06-19 03:25)

Mariotereso, dokladnie tak robila zawsze schab moja Mama (troche mlodsza od tej pani:)) z tylko jedna roznica, ta lniana sciereczka byla zmoczona w wodzie z octem i dopiero schab w nia owiniety i zabezpieczony woreczkiem foliowym. Cos jest z tym octem, bo sama jak nie mam czasu na lezakowanie miesa w marynacie to siegam po ocet i lniana sciereczke :))) Schab zawsze wychodzi wtedy kruchy tak jakby lezal w marynacie co najmniej 24 godz.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 81
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 274
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 60
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij