W przepisie jest ogólnie podany "tłuszcz" aby wybrać go według własnych upodobań. Babcia przeważnie parzy i mieli tłusty boczek. Pasztet wychodzi wtedy nieco bardziej suchy i zwarty. Osobiście wolę go w wersji, gdzie częścią "tłuszczu" jest dobre, wiejskie masło (takie osełkowe, jak sprzedają górale). Jest wtedy tłusty i wilgotny z charakterystycznym "echem" maślanym. Taki lubię najbardziej :)
Też nie wiem,czy będzie taki luksusowy,pomimo dodania cielęciny.Według mnie,chyba za dużo tłuszczu,chyba,że chodzi np o tłuste mięso,jak boczek czy podgardle,a nie o słoninę.
...urwało mi wątek :)
Nigdy nie zastanawiałam się nad słusznością nazwy.
A tradycja....Te krokieciki goszczą na wigilii w "podkarpackiej" częśći mojej rodziny. Natomiast w tej "podlaskiej"są już nieznane, zastępują je uszka z grzybami.
"Tradycji podawania krokietów"...w wigilię?
Tak- sypana. Dlatego też moja babcia mówiła na ten krem "z pchełkami"- właśnie z powodu tych fusów. Mój brat z kolei bardzo ich nie lubił- dla niego była wersja z rozpuszczalną kawą lub cappucino. Aleto już nie ten urok...:)
Farsz wydaje się ciekawy,ale wydawało mi się że krokiety to tak jak naleśniki,tyle że panierowane jak schabowy i obsmażone.A Ty tu kuleczki ziemniaczane smażysz.Ale pewnie pycha-ja zrobie to w naleśnikach dla mojego wegeświra
Mam pytanie a czy ta kawa to sypka ma byc wsypana.
ciekawy przepis, ale napisz może coś więcej odnośnie tradycji podawania krokietów
Szczerze mówiąc...nie pamiętam!
Hmm..zdaje się, że w akademiku robiłysmy ją tak samo jak np. do kopytek /knedli/ paluchów - bułka tarta na maśle. Nie wiem, jak to się "fachowo nazywa".
...rzeczywiscie interesujace:)
2 zabki? czosnku?
cos chyba nie tak w tym przepisie, za nic nie moge zrozumiec jak polewa sie ta jajecznice bulka tarta:)