A ja robiłam i udały się i są PYSZNE !!!!!!! Polecam wszystkim. Pozdrawiam
Robiłam te kuleczki po raz drugi i musze stwierdzić, że gęstość czekolady ma ogromne znaczenie. Za pierwszym razem bez problemu obtoczyłam kuleczki i ani jeda mi sie nie rozpadła. Niestety drugim razem nic mi sie nie udało. W efekcie zamist obtaczać kulki to wymieszałąm kokos z czekoladą i takie kulki uformowałam, ale to już nie ten smak. A tak mi smakowały za pierwszym razem, teraz uż nie wiem czy trzeci raz odważe się zrobić ten przepis...
trzymalam w lodowce ponad godzine,po wyjeciu byly niby twarde ale podczas obtaczania zmiekly i zaczely sie rozpadac. kokos byl swiezo kupiony. tak jak u ZlejWrozki czekolada po rozpuszczeniu byla za gesta. a baton bounty wcale nie jest az tak slodki. ale no nic, zycze smacznego tym co kulki wychodza jak nalezy
Jako fanka bounty z przyjemnoscia zabralam sie za wyprobowanie tego przepisu. Wszystko szlo gladko do czasu, gdy przyszla kolej na obtaczanie w czekoladzie. Zupelnie nic z tego nie wyszlo - czekolada po rozpuszczeniu byla za gesta i wybor jaki mialam, to zostawic plamy czekolady na kulkach, lub kulki rozklejone w czekoladzie... >_<
tak dok ładnie o to mi chodzi , niestety dzisiaj jej nie mieli w sklepie ale jutro znowu bede ich atakowac :))
Wydaje mi się że tak, bo ja też takiej ostatnio użyłam. Chodzi Ci o taką w małym kartoniku z czerwoną nazwą łaciata?
mam pytnie czy zamiast kremówki moze byc śmietana łaciata do ciast i deserów ??
Kaasienka po prostu musiałaś zrobić coś nie tak. Ja te kulki robiłam już kilka razy i za każdym razem były idealne. Słodkie powinny być bo baton Bounty jest bardzo słodki, miękkie Ci wyszły to może dlatego, że nie trzymałać ich w lodówce. A gumiaste? nie wiem jak one mogą być gumiaste... nie wiem czy to od tego zależy ale moze kokos miałaś stary. Naprawde nie wiem.
tak to prawda kulki są pyszne , wczoraj zrobilam , mimo , ze jestem na odchudzaniu zjadłam , pozniej dałam męzowi powiedział , że są pyszne :)
Przepyszne, ja zanim obtoczę w czekoladzie trzymam je w lodówce ok 3 godzin, wtedy są super twarde i nie ma problemów z dokładnym pokryciem czekoladą. Do masy dodaję aromat migdałowy, polecam wszystkim miłośnikom kokosu.
od dawna chcialam zrobic te kulki,niestety sie rozczarowalam,wyszly miekkie i gumiaste. i za slodkie. prawdziwemu bounty sie nie rowna:( dobrze ze robilam z polowy porcji...
Tak jakoś z dystansem podchodziłam do tego przepisu - znalazłam go przez przypadek. Zostało mi akurat 125 ml śmietanki, więc postanowiłam spróbowac, mimo iż to trochę za mało. Z rezultatów jestem bardzo zadowolona. Już nigdy nie kupię w sklepie takich batoników :) sama zrobię, są smaczniejsze i przynajmniej wiem co w nich jest :) Polecam!! Wyszło mi 21 kuleczek. Zrobiłam część z białą czekoladą i część z mleczną.
Ja również przepis mam od cioci. :)
moja ciocia ją robi ;] Pyszna :)
A ja właśnie jestem w trakcie robienia tych kokosowych kuleczek:)))) wyszło mi ich troszke mniej bo 17 ale za to są spore;) poskubałam trochę masę i jest przepyszna, również dodałam aromak cytrynowy i niebo w gębie;) podrawiam