Sos zrobiłam tak: łyżkę masła stopiłam na patelni dolałam sok z resztkami cukinii, poczekałam aż trochę odparuje .Doprawiłam solą i pieprzem.Dolałam śmietany 30% i znów troszkę poczekałam aż odparuje.Mi wyszedł trochę rzadki więc dodałam troszkę mąki rozrobionej z wodą ale naprawdę tylko troszkę bo bardzo szybko gęstnieje.Myślę sobie że do masełka mogłam dodać z pół cebulki żeby się zeszkliła wtedy byłby lepszy i następnym razem na pewno dodam jeszcze cebulkę. Może taki trochę "trajdany" ale mi smakował.
A zapomniałam dodać w opinii że ja też nie panierowałam .
Zrobione, zjedzone - pycha!!! Z sosem czosnkowym - po zjedzeniu stwierdziłam, że mógłby być koperkowo-czosnkowy.
A na ciepło np pieczarkowy.
Z połowy porcji wyszło mi 5 kotletów, choć trudno je nazwać kotletami, bo konsystencję miałam luźniejszą, nie dało się panierować. Ale też nie tarłam na tarce - tylko zmiksowałam, przez to mogło być więcej wody. A nie chciałam dawać więcej bułki. Usmażyłam jak pancake - na płaskiej patelni, z niewielką ilością tłuszczu.
Na pewno będzie gościć na moim stole nie raz.
oo spróbuję następnym razem dodać jajko :)
przepraszam że dopiero teraz ale ja daje różnie 10/15 dkg :) jak widzę że jest dużo jak go zetrę to czasem to 10 wystarcza ale to już jak kto woli ja zawsze na tz oko daje :D
Dzięki - cukinie już przygotowane do robienia
ja na jedną cukinię daję 10 dkg sera żółtego
Planuję jutro zrobić na obiad. tylko ile to kostka sera?
oo sosik zrobiłaś a ja zawsze wylewam ten sok :) napisz jak to spróbuje :) Ciesze się że Ci smakowały
Zrobiłam dzisiaj na obiad bo uwielbiam cukinię pod każdą postacią i muszę powiedzieć że są pyszne .( tylko ja też zrezygnowałam z bułki tartej do środka a niestety zwykłej bułki nie miałam więc dodałam dwie kromki chleba namoczonego w mleku). A z soku wyciśniętego z cukinii zrobiłam sosik na masełku ze śmietanką.
Ja daję jeszcze jajko.
Robię podobne, są pyszne. W moich daję tylko bułkę namoczoną, tartej do środka już nie daję.
Wybacz ale ten przepis dostałam od teściowej a nie z jakiejś strony.
Przepis PRALINY ma tytuł "Murzynek - puszysty, "wilgotny" i zawsze się udaje"
ten przepis jest żywcem skopiowany z przepisu PRALINY. Pominęłaś tylko zdjęcia i komentarz dot. męża, a tak wszystko kropka w kropkę przepisałaś.