dwie cukinie lub jedna duża
marchewka
cebula
ząbek czosnku
papryka czerwoną
pietruszka
1 bułka zwykła (wymoczyć)
szklanka bułki tartej
bułka tarta do obtaczania
kostka sera żółtego
2 jajka
przyprawić do smaku (pieprz, papryka, sól,zioła)
Cukinie zetrzeć na tarce o grubych oczkach i odstawić do puszczenia soków na ok 30 min.
W misce zetrzeć marchew na grubych oczkach, dodać do niej cebulę pokrojoną w talarki. Paprykę pokroić w drobną kostkę.
Po odciśnięciu soków z cukinii przełożyć ją do miski i wszystko wymieszać.
Zetrzeć do tego ser żółty.
Dodać drobno posiekaną pietruszkę, i przeciśnięty czosnek.
Wbić dwa jajka, wsypać bułkę tartą i wymoczoną bułkę i wszystko dobrze wymieszać.
Przyprawić do smaku.
Formować kulki obtaczać je w bułce tartej, spłaszczać i smażyć jak mielone.
Z podanych składników wychodzi ok 39 mielonych,
Podawać do ziemniaków lub zjadać z jakimś dipem ewentualnie ketchupem.
Planuję jutro zrobić na obiad. tylko ile to kostka sera?
ja na jedną cukinię daję 10 dkg sera żółtego
Dzięki - cukinie już przygotowane do robienia
przepraszam że dopiero teraz ale ja daje różnie 10/15 dkg :) jak widzę że jest dużo jak go zetrę to czasem to 10 wystarcza ale to już jak kto woli ja zawsze na tz oko daje :D
Zrobione, zjedzone - pycha!!! Z sosem czosnkowym - po zjedzeniu stwierdziłam, że mógłby być koperkowo-czosnkowy.
A na ciepło np pieczarkowy.
Z połowy porcji wyszło mi 5 kotletów, choć trudno je nazwać kotletami, bo konsystencję miałam luźniejszą, nie dało się panierować. Ale też nie tarłam na tarce - tylko zmiksowałam, przez to mogło być więcej wody. A nie chciałam dawać więcej bułki. Usmażyłam jak pancake - na płaskiej patelni, z niewielką ilością tłuszczu.
Na pewno będzie gościć na moim stole nie raz.
Sos zrobiłam tak: łyżkę masła stopiłam na patelni dolałam sok z resztkami cukinii, poczekałam aż trochę odparuje .Doprawiłam solą i pieprzem.Dolałam śmietany 30% i znów troszkę poczekałam aż odparuje.Mi wyszedł trochę rzadki więc dodałam troszkę mąki rozrobionej z wodą ale naprawdę tylko troszkę bo bardzo szybko gęstnieje.Myślę sobie że do masełka mogłam dodać z pół cebulki żeby się zeszkliła wtedy byłby lepszy i następnym razem na pewno dodam jeszcze cebulkę. Może taki trochę "trajdany" ale mi smakował.
A zapomniałam dodać w opinii że ja też nie panierowałam .