Super paprykarz i na pewno niedługo go zrobię.
Świetne placuszki, a szczególnie że jest tam ten zdrowy dodatek z pokrzyw.
Ekkore, to prawda. Dawniej to była prawdziwa mąka i normalny cukier. Jeszcze 20 lat temu kupowałam po worku mąki w młynie, który wtedy dobrze funkcjonował, a teraz stoi jako zabytek. A szkoda :(. Pamiętam te kartki i nawet mam je do dzisiaj i jak opowiadałam o tamtych czasach dzieciom, to one nie mogą w to uwierzyć, że tak wtedy było.
Biała mąką była zawsze - mówię o naszych dawnych czasach a nie nie wiadomo kiedy w historii. To białe pieczywo było nobilitowane - a ciemne to chłopskie, dla plebsu. To samo z cukrem - biały był oznaką jakiegoś statusu społecznego, ciemny - to jak już na nic nie było stać (tutaj akurat cofnęłam ciut dalej w historii, bo dla mnie to cukier na kartki był, przez chyba 20 lat mego życia).
Tyle, że cały czas mąka była mąką a cukier cukrem i żadne "ekologiczne" czy "Organic" nie były potrzebne.
Ekkore, racja, wszystko jest wzbogacane różnymi niepożądanymi dodatkami i na efekty nie trzeba długo czekać. Dawniej zdrowiej się jadało i zdrowiej się żyło, bo nie było tyle tej wszechobecnej chemii. I nie nadużywało się cukru, a mąka była z pełnego ziarna, a nie oczyszczona i wybielona, która dostarcza jedynie pustych kalorii. Nawet mówi się tak, że "Bezcennymi otrębami karmi się świnie, a dla ludzi pozostają jedynie odpadki". Coś w tym musi być...
A mnie się wydaje, że to nie cukier i mąka są głównym problemem. Kiedyś ciasto było na stałe w domu, dzieci jadły cukierki, landrynki, irysy, tofi - i z całą pewnością miały zdrowsze zęby niż teraz. A nie raz się i cukier łyżeczką z cukiernicy jadło (o kostkach nie wspomnę)
Ale brak ruchu - bo zamiast wybiegać nadmiar kalorii - zasiadamy na kanapie, przed telewizorem, komputerem czy w fotelu samochodu. To raz.
A dwa - dzisiaj cukier nie jest cukrem, a mąka mąką - zawierają inne składniki - żeby było tanio. i to one są problemem.
Nadiu, niestety to prawda i jeszcze wiele zbędnych chemicznych dodatków.
Iwciu, przepisik napisany specjalnie dla Ciebie. Korzystaj do woli, Mam nadzieję, że będą Ci smakowały :)
W parze z cukrem niestety idzie maka pszenna.
Lea, bardzo dziękuję za wstawienie przepisu miło, że pamiętałaś.....prościuchy najlepsze, więc do roboty
To właśnie mój ulubiony smaczek likieru, który lubię dodawać do słodkich wypieków. :)
A taka buteleczka z dziubkiem rzeczywiście świetnie się sprawdza. :)
No no, ja zdecydowanie z dodatkiem likieru Irish Cream :)
A butelka z dziubkiem super się sprawdza podczas wyciskania takich kluseczek :)
Potwierdzam, są smakowite :)
Fajnie kolorowo wyglądają. I ciekawie smakowo się zapowiadają :)
Pięknie wyszły i takie złociste :) Cieszę się, że przepis się spodobał i czeresienki smakowały. :)