Pyszne to mało powiedziane, te ciasto az rozpływa się w ustach. Przepis rewelacyjny.
A to przypadkiem nie ciasto z malinami? Bo jakoś truskawek nie widzę :)
Możesz śmiało użyć mrożonych, ale nie rozmrażaj ich wcześniej.
Robiłam juz kilka razy to ciacho i jest pyszne !!!!
To ciacho pojawia się na tylu blogach, że w końcu i ja muszę się za niego zabrać! Wygląda mega pysznie :)
Moniko czy mogą być maliny mrożone?
do upieczenia!
Upiekłam. Przepis super, ciasto wyszło smaczne i pewnie nieraz je jeszcze upiekę
Mimo wszystko ciasto wszystkim smakowało i zostało zjedzone do ostatniego okruszka. Z pewnością wina wiśni, bo były okazałe, duże i soczyste, a ja nie odsączyłam ich tylko od razu położyłam na cieście. Pozdrawiam.
Zuzanno, przykro mi, że Ci nie wyszło. Ja robiłam je setki razy i zawsze wychodziło super. Jeśli Twoje wisnie były bardzo soczyste, to rzeczywiście może być to wina wiśni. Kiedy robię z mrożonych to na noc zostawiam je na sitku, aby dobrze ociekły. Kiedyś zapomniałam i wyszedł mi lekki zakalec.
A z czekoladą to rzecz gustu. Mojej rodzinie i znajomym smakuje, nawet bardzo.
Upiekłam, pięknie pierw wyrosło, po wyjęciu z piekarnika opadło i to bardzo, ba, zakalec na palec wyszedł, choć myślę, że może to być wina wiśni - były bardzo soczyste.No i mnie osobiście ta czekolada tu nie pasuje. Może jeszcze go zrobię, ale już bez czekolady.
czuję, że będzie smacznie, dziś wypróbuję i napiszę, jak smakowało.....jak mi smakowało, bo smak to też rzecz gustu