Szybkie proste i bardzo smaczne;-) chociaz nie przepadam za szpinakiem to tym się zajadałam
dzisiaj znów z borówkami (zamrożonymi),szybkie,tanie i pyszne ciasto
Pachnie w całym domu. Dziękuję za przepis, jest świetny:)
Fantastyczna Całej rodzinie bardzo smakowała. Polecam!
Nie smakowała...
Bardzo smaczne ciasto. Masa kokosowa bardzo przypomina w smaku nadzienie batoników Bounty. Dziękuję za przepis, na pewno jeszcze kiedyś skorzystam :)
Pyszna!Ja dodałam jeszcze żurawinę i pokrojone migdały.Jabłka trochę podgotowałam z owsianką.Taka potrawa oczyszczająca nasz żołądek po świętach:):):)
Troszkę zmodyfikowałam , bo boję się piec biszkopt . Przełożyłam dżemem porzeczkowym. Krem - pycha !
Cieszę się, że miodownik posmakował :) Zapraszam do pstrykania fotek i wysyłania ich do galerii czytelników na moim blogu!
http://kuchnia-domowa-ani.blogspot.com/p/galeria-czytelnikow.html
W wielu podobnych przepisach w masie orzechowej jest pół kostki masła czy margaryny,zawsze wydawało mi się to trochę za dużo,jak widać 2 łyżki wystarczy.
Bardzo dobre ciasto - poezja smaku. Godny polecenia.
Moją jedyną modyfikacją była zamiana kremu śmietanowego na budyniowy - jak kupisz książkę to się przekonasz :)
Moja kostka margaryny miała 25 dag, a mąki użyłam tylko pszennej bo żytniej nie posiadam.
Ciasto wyszło I-D-E-A-L-N-I-E!!! Nie za słodkie, nie kwaskowate. Nic nie odpadało. To szkoda, że nie wyszło...
Wczoraj upiekłam placek miodowy i żałuję,że nie poszukałam wcześniej innej wersji tego przepisu.Są na WŻ!
Przede wszystkim nie wiadomo ile margaryny ja miałam kostkę 25 dkg i to chyba za dużo jak na tę ilość podanej mąki. W innej wersji jest 1,5 szklanki pszennej - myślę,że wtedy było by dobrze. Niepotrzebny też ten proszek do pieczenia. Wystarczy soda.Czuć ciasto kwaskiem!
No i najważniejsze - cuuuukier - dałam tylko 0,5 szklanki zwykłego cukru do tego miód i przyprawa do piernika też słodka i już ulep! Nie wyobrażam sobie jak smakuje wg Twojego przepisu ale zęby chyba same wyskakują!!!!!
Placek opadł a tę słodycz muszę teraz modyfikować dalszymi masami. I chyba muszę w końcu zakupić książkę Anastazjii bo nie wiem,która wersja jest prawdziwa! Przepisu w tej wersji NIE POLECAM!