Kilka razy robiłam kluseczki,a dodatkowo do kazdej włożyłam śliwke węgierke -jeszcze lepsze...
Rewelacyjne , expresowe i pyszne danko. Polecam zapracowanym lub leniwym :)
Moja dziewięcioletnia siostrzenica powiedziala, że są pyszne a sześcioletnia że nigdy nic takiego pysznego nie jadła:)) są wysmienite:)
Ciasto bardzo dobre, wszystkim domownikom smakowało:)
Boskie, boskie, boskie!!!!- tak wyrażał entuzjazm mój mąż , kiedy zaczął mówić- czyli kiedy skończył jeść... Dziękuje za przepis.
Ja co prawda pokroiłam ziemniaki w plastry i piekłam na blasze posmarowanej oliwą , ale to nieistotny szczegół
a ja dzis mialam ochote na te drozdzowy ale zwyciezyly precle:p
ale ja tu jeszcze wroce:D bede miala problem czy wybrac z powidlami czy z serem... zdjecia wygladaja przesmacznie:)
Zrobiłam. Wyszło pyszne ciasto. Piana kokosowa ma smak kokosanek ( ciasteczek). Miodzio. Jedna rada. Ja dodałam 2 puszki anansów i dwa budynie. Pozdrawiam Tina.
Bardzo proszę oto kolejna porcja pysznych bułeczek - tym razem z serem białym... pychaaaaaaa
Ja robie na "oko", w zaleznosci od ilosci osob. Generalnie ciasto powinno być rzadkie
A jakie proporcje??
No i znowu go piekę....on działa jak narkotyk. Mój mąż i córka już się uzależnili, ja chociaż nie lubię selera powoli się wciągam. Może gdybym samam go nie gotowała, to by było inaczej a tak się nawącham tych selerowych zapachów, że jak dochodzi do konsumpcji, to już mam dość selera.
Twój przepis pojechał do Niemiec, konkretnie do Kolonii.Bardzo smakował kuzynce mojego męża, która tam mieszka.
A nam (6 osób w rodzinie) bardzo smakował. Dodałam pokrojoną paprykę ostrą i kurkumę dla koloru. Z pewnością będę go robiła jeszcze wiele razy. Spróbuje jednak ubić białka osobno i wymieszać z masą selerową. Może będzie bardziej "puchaty".
Oczywiście miałam na myśli "kucharza" :-)))) :D !!!
Moi drodzy cebulkę trzeba dodać i to koniecznie. To duża strata jeśli ktoś się jej pozbędzie. W mojej zalewie są zawsze 2 łyżki cukru i jeśli ktoś robi to pierwszy raz proponuję zaryzykować i nie zwiększać proporcji, ale decyzja należy do kukarza :-) Cieszę się, że macie ochotę pokusić się na śledziki w tym wydaniu. Pozdrawiam.