bardzo łatwe,bardzo pyszne.
uważam że to ŚWIETNY przepis.
Smażony ser to danie kuchni czeskiej.
Podaje sie go z sosem tatarskim i frytkami.I surówkami. Do tego piwo. Super pyszne, ale strasznie kaloryczne i cholesterogenne. Ulubione danie u mnie w domu
te krokiety tez robie w domku a także polecam swoim gosciom w restauracji,żółty ser ścieram na tarce i mieszam z wysmazonymi pieczarkami, panieruje w jajku i bułce ,smazę do tego podaje pyszny domowu barszczyk czerwony!!!
Po upieczeniu ciasto przekroić na pół??
zamiast alkoholu dodalam aromat rumowy i wyszly pychotki :):) BARDZO LATWO PRZYGOTOWAC a wszyscy sa zachwyceni!!!! GORACO POLECAM...Mniammmm:P
Polecam właśnie zetrzec pieczarki na tarce z grubymi oczkami i podsmażyc, na tej samej tarce zetrzec ser. Gdy pieczarki ostygna dodaje do tego starty ser, kukurydzę z ouszki i doprawiem solą, pieprzem, chilli oraz ziołami prowansalskimi. Można dodac też drobno pokrojona szynkę. Można, ale niekoniecznie :-)
Dzis postanowilam wyprobowac przepis:):):) Zobaczymy jak zareaguje moj mezczyzna:]
Tych ogórków nie czuć już w samych plackach ...spróbuj!!!!pozdrowienia madzina
Siekaniec był doskonały. Dziękuję i pozdrawaiam. giluś
pił ja proponowałabym z grzankami - kroisz chleb tostowy w male kostki, wrzucasz na rozgrzana patelnie z tluszczem i dodajesz czosnek granulowany.
mi chyba nie wyszlo. serek sie wylal,ale mama zjadla:) dziekuje za przepis, proponuje wiecej przypraw!
ja caly czas boje sie sprobowac zrobic ciasta naleśnikowego z piwem, ale bede musiala to zrobic, w ramach akcji "nie umiem zrobic tortilli" dlatego chetnie wyprobuje Twój przepis :)
ja nie lubie ogorkow, ale chetnie sprobuje zrobic :) bez ogorka, wymysle cos innego :)
Ileż razy próbowałam zrobić drożdżówkę...Syn prawie miał pieczenie tego ciasta "uczulenie", a moje kolejne próby komentował słowami, że znowu nie będzie co jeść.
Były to wypróbowane przepisy mamy (piecze znakomitą),
sąsiadki, itp. Piekłam nawet przy nich. I nic. Wychodziły mi
przepiękne "zapadliny", nawet one rozkładały ręce. Aż pewnego dnia znalazłam
przepis, który postanowiłam wypróbować. Pomyślałam sobie, cóż mi szkodzi,
najwyżej jeszcze jedna klęska...Przepis troszkę zmodyfikowałam(dodaję około pół
szklanki mleka więcej, gdyż ciasto z mojej mąki było za gęste, a jaja i żółtka
przed dodaniem ubijam z cukrem mikserem).Wychodzą mi z tego przepisu dwie
długie wąskie blaszki. GORĄCO POLECAM. TO BYŁO TO, NA CO CZEKAŁAM. Siostra
miała podobne problemy i z tego przepisu, też jej wyszło wspaniałe ciasto.
Izuniu kochana "rosa" jest naprawdę świetnym ciastem, pieke ją od lat z tą różnicą że do ciasta kruchego ( tego na spodzie) dodaję alkohol. pysznosci! inka21