jak gotować to mleko? :
w kąpieli wodnej, w puszce
jeżeli w puszce to w otwartej czy zamkniętej
czy może wylać z puszki i ugotować w garnku????????
Witaj Lucia! Podawałam go dzieciom jak każdy inny syrop 3 x dziennie po łyżeczce. A tak na marginesie - czyżby na wieść że zrobiłaś syrop dzieci zaczęły kaszlać natychmiast?
Dlaczego ma się zmarnować? Jeżeli słoiczki są prawidłowo zamknięte może czekać spokojnie do zimy. Pozdrawiam.
Bardzo udane połączenie . Zakwalifikowane do grupy : wielokrotne powtórki . Pozdrawiam ;)))
Ja także przyłączam się do grona osób, którrym danie smakowało. Mąż i córka pałaszowali aż miło było patrzeć. Dzięki za pyszny przepis. Na pewno będę do niego wracać. Pozdrawiam.
zobaczymy co wyjdzie z takiej ilosci skladnikow ale innym razem bo na razie mam dosyc pierozkow z jajkiem za dlugo sie z tym rzadkim ciastem papralam i zaczelam tak podsypywac mąkę że aż przesadziłam bo smakowało potem jak "mąka smażona z jajkiem" hehe mam nadzieję że ta modyfikacja w przepisie jest poprawna i następnym razem juz mi pierożki wyjdą tak jak powinny
Witaj ,ponawiam swoje pytania,bo syropek już zrobiony (szkoda żeby się zmarnował) .Ja bardzo lubię i cenię domowe sposoby leczenia dzieci,ale wychodzę z założenia że lepiej dwa raz zapytać niż raz coś zaniedbać, a nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym syropkiem.Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.
Helko muszę spróbować z tą żytnią mąką jak mówisz że jest jeszcze lepszy. Dam znać
Cieszę się,że ciasto smakowało.Ja piekłam to ciacho na soku pomarańczowym,ale wszystkim smakuje na jabłkowym.Także nie zmieniam.Pozdrawiam.
Sunny, chyba na niedzielę zrobię Twój torcik, ale powiedz mi czy te pastylki trzeba rozpuścić w całej śmietanie tj. w 800ml.? i czy śmietanfixy dodać do ubitej już śmietany, czy najpierw wsypać je do śmietany i potem ubijać?
O rany będę musiała dokładnie patrzeć co piszę.Już poprawiłam i NAJMOCNIEJ PRZEPRASZAM i szczerze mogę polecić.Pierożki po upieczeniu są miękkie.
Witam:) Dziś zawalczyłam z Jagą... świetnym ciastem oczywiście:) Jest proste w wykonaniu i bardzo smaczne. Dodałam trochę mniej cukru, bo nie lubię zbyt słodkich ciast i wyszło super. W sam raz na ciasto "w tygodniu":) Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę,że żeberka smakowały.Ja robię je dość często.
Ja tą potrawę robię dość często ale kupuję specjalny ryż, nazywa się milchreis i nie wiem czy jest do kupienia w Polsce. Natomiast podaję to danie z sosem wiśniowym lub musem jablkowym jako glówne danie obiadowe, taki slodki obiadzik. Polecam naprawde dobre.
Bardzo się cieszę i mogę powiedzieć, że mnie też zawsze wychodzi, a z innymi babkami czasem mam problem.