Do Maldy: robiłam to super ciasteczko na zlecenie synów już kilka razy, odwróciłam warstwy (patrz wyżej w moich komentarzach) jest super. Tak to prawda nie słodzi się masy budyniowej ani śmietanowej nic a nic (koniecznie budynie bez cukru)a co do puszki to gotuję ją w małym garnku ale tak żeby była cały czas przykryta wodą (trzeba odparowaną poprostu dolewać) przykrytym pokrywką. Ja gotuje zawsze 3 g dlatego nie moge stwierdzić że 2 wystarczą. życze smacznego i pozdrawiam
Hm... naczytałam się...:) i szykuję się na weekend do zrobienia tego ciasta.Powiedzcie mi,masy z budyniem wogóle się nie słodzi?? I jeszcze jedno, nigdy nie gotowałam mleka skondensowanego.Jedni gotują 2 inni 3 godziny skąd wiadomo kiedy jest dobre?? I ma byc puszka cała w wodzie??
Pozdrawiam.Malda
Dzieki za komentarze miłe. Ja oczywiście się do polecania dokładam. Są przepyszne. Pozdrawiam.
Do ciasta można ubić białka, to będzie lepiej ale nie zawsze ubijam .Pozdrawiam
MonikaK- ja opiekam jeszcze w piekarniku z włączonym grillem- żeby szybciej zrumienić, a nie wysuszyć.
Czy po rozwinięciu filetów z foli mam opiekać w samym piekarniku czy jakoś inaczej?
Znam, lubię i polecam wszystkim :D
Też tak myślę :) Fajnie,że nie tylko ja, ale również wiele osóbek z tej stronki :D Pozdrawiam, Aga*26 !!!!!!!!!
Stokrotko, kochana... Nawet nie wiesz ile radości sprawiają mi Twoje komentarze :) Cieszę się,że dzięki moim przepisom mogłaś wnieść trochę nowości do swojej kuchni i że jak na razie wszystkie te nowości smakują Tobie i Twoim bliskim. A ta chałka faktycznie nadaje się nie tylko dla dzieci. U nas w domu na przykład to ja lubię ją najbardziej :D Pozdrawiam pozdrawiam pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak wspaniale,że zamieściłaś ten komentarz :) Całkiem zapomniałam o tych knedlach, a przecież tak je lubi cała moja rodzinka. Koniecznie muszę je zrobić w najbliższej przyszłości! Tylko ja nie porwę się na nie w niedzielę, bo mój mąż podobnie jak Twój tata na niedzielny obiad uznaje tylko "coś solidnego" (czytaj mięso, mięso i jeszcze raz mięso :P). Ale ponieważ tydzień ma siedem dni napewno któryś z nich będzie odpowiedni. Pozdrawiam cieplutko Ciebie i całą rodzinkę :D
Ja właśnie nie miałam wczoraj obiadku ,więc zrobiłam w te mrozy taka kolacje i naprawdę bardzo było dobre ,więc dziś postanowiłam dodać.Myśle że dużo znajdzie sie amatorów takiego jedzonka.
ojojoj:) kochana ja nie wymagam aż takich poświęceń, możesz ten przepis dodac z powrotem
Pasztet palce lizać :)
Inko droga -jest praktycznie taki sam-lepiej usunąć-bo to tylko niepotrzebne powielenie.Miałam kiedyś w swoim zbiorze ogóreczki w musztardzie -usunęłam-bo ktoś miał bardzo podobne...Nie warto żeby dwa aż tak podobne przepisy ,,zagracały'' stronkę.Było mi troszkę przykro-ale już jest ok.Co do spraw kopiowania-staram się być w porządku.Rozumiem Cię-i serdecznie pozdrawiam
A napój jest super na upały-tak ,że bardzo go polecam!!!
Duża buźka Ineczko
Dzieki za komentarz Moniko! Bardzo miłe! Pozdrawiam!