Podpowiem coś autorce i wszystkim chętnym, zrobiłam po raz 3 to ciasto (dzieci je uwielbiają) ale tym razem tak jak sugerowałam odwróciłam kolejnośc warstw tzn pierwszym kremem na herbatnikach jest masa karpatkowa, drugą karmel z mleka a potem bita śmietana. Smak się nie zmienił ale kroi się o niebo lepiej. Polecam i pozdrawiam autorkę
Dodaję do ulubionych i w ciągu kilku dni napewno je wypróbuję, bo wygląda apetycznie!
Z powodów oczywistych (patrz: mój nick) będę musiała wypróbować ten przepis ;)
Ja również wypróbuję przepis, ale niestety dopiero w święta. Postanowiłam, że do świąt nie tknę słodyczy. Więc na razie przynajmniej popatrzę sobie na apetyczne zdjęcia:)
Fajnie,że serek Ci smakował :) A z tym panierowaniem faktycznie jest na początku trochę problemów. Możesz mi jednak wieerzyć,że praktyka czyni mistrza ;)
Borgia, sterta czego???? Przpisów na jakąś specjalną okazję???????????????
Szacunek za to ciasto :-) bardzo smaczne pomimo ze mi sie nie dopieklo od dolu w srodkowej czesci. za malo cukru chyba dalem i zle rozlozylem na blaszce.
Żelatynę rozpuścić w takiej ilości wody żeby nie była gęsta bo porobią się wiórki,musi być płynna.Wlej najpierw trochę wody zimnej zostaw aż zgęstnieje,potem dolej jeszcze trochę wody i na małym ogniu podgrzewaj (ale nie dopuść do zagotowania bo wtedy żelatyna straci swoje właściwości żelujące),aż się rozpuści.Jeżeli chodzi o wódkę to w przepisie jest podane 50 ml. spirytusu,ale ja daję wódki bo wtedy wychodzi taniej,ja daję ok.100ml. wódki to jest mniejsza połowa szklanki.
Witam i dziękuję za tyle komentarzy, biszkopty takie jak na zdjęciech piekę w blasze 25/40 cm. i z 5 jaj, ale można piec w dowolnej blaszce według upodobania.Pozdrawiam.
No i mam zamówienie na kolejne...
Poprzednie też było na zamówienie-i solenizant pokłócił się o to kto ma prawo więcej zjeść z synem-hahaha.To chyba mówi samo za siebie...
Oczywiście - można je moczyć, ale osobiście uważam, że poprzez długie ich mycie pod bieżącą wodą (wypłukując "to co się da") stopniowo pozbawia sie ich także części zapachu. Tak właśnie je robiłam w ubiegłym tygodniu, i - muszę przyznać - nie cierpiałam tzw. katusz podczas ich obgotowywania, a jestem osobą szczególnie wrazliwą na zapachy.
Ekstra wygląda i chyba smakuje, ja mam tylko 100 ciast w ulubionych ,ale ten pomysł jest ciekawy.Pozdrawiam!
super!!!
prawdę mówiąc jeszcze nie próbowałam z prawdziwym jajcokiem,ale myślę że chyba można zaryzykować i chyba wcale nie trzeba dodawać więcej żelatyny.A oto przepis na biszkopty:
ja daję na 1 jajko 3 dkg. mąki i 3 dk cukru i oczywiście proszek do pieczenia, a ciemny biszkopt tak samo tylko dodajemy cacao kosztem mąki tzn.np. 2 łyżki cacao i resztę dosypać mąki.Na to ciasto robiłam biszkopty z 5 jaj czyli 15 dkg. mąki i tyle samo cukru,a ciemny np. 5 jak 4 dkg cacao i 11 dkg. mąki ,15 dkg. cukru, 1 łyżeczkę pr. do pieczenia. To wszystko życzę smacznego
jakieś chochliki (albo moja niewiedza) spowodowały, że wycięło sprostowanie: w części składnikowej i opisowej winno być: grounded coriander (mielona kolendra); tumeric powder to oczywiście i słusznie - mielona kurkuma. Pozdrawiam.