Ale czy zalewane wodą z kranu w bloku w mieście czy na wsi, bo to też różnica
Piknie dziękuję :) Muszę takie bułcie ulepić. Jajca też roztrzepuję, by zaschniętych grudek nie było. Myślałam, ze dajesz mniej oleju, ciut masła, albo co.
Tylko Tobie ..''moje hokus pokus''... drożdży daje tylko 30g , jajca roztrzepuje widelcem i wkładam wyrośnięte ciasto do ciepłego piekarnika. Bułeczki to był czysty spontan i fantazja
Megi, to chyba Twoje czary sprawiły (zmieniałaś coś w przepisie?), że takie puchate zroślaczki wyszły. Podziel się odkryciem, nie bądź chitruskiem, plizzz.
Ja przedobrzyłam i mam plaskate, drożdżowe z żurawiną,kokosem i karmelem (wg Bahati). Chciałam ulepszyć mąką kokosową (ok. 150g) i nie był to pomysł dnia/wieczoru...
Zamiast śliwek w cieście wyladowaly gruszki. Też wyszło pyszne. Do przepisu na pewno będę powracać nie raz.
Czekają na pasteryz. do jutra. Z połowy porcji, mniej cukru, duużo kopru, marchwi i papryki. Dzięki :)
W związku z nadmiarem cukinii postanowiłam ją zrobić w zalewie. Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie pomyliła (dodała, odjęła, zamieniła na inny składnik) . Zalewa robiona troszkę "na oko". Zamiast musztardy stołowej- sarepska. Reasumując- cukinia wyszła FANTASTYCZNA!!! Z pewnością wrócę do tego przepisu.
Chrupiące, tylko zbyt słone - łyżka soli (do przetworów, niejodowanej) to dla nas za duużo. Następne posolę oszczędniej i będzie w sam raz.
Doskonały przepis na ogórki kiszone.Moja Mamusia też zawsze stosowała wodę studzienną,albo z kranu i nigdy się nie psuły,ani nie były miękkie.Od dawna szukałam takiego przepisu,natrafiłam dopiero nie dawno próbując zrobić kilka jak wyjdą.No i wyszły takie jakie mają być-chrupiące i twarde.Dziś zrobiłam 30 słoików,a to jeszcze nie koniec.
Upiekłam, wyszło smaczne.
Kolejny raz wykonane, muszą być co roku
Nie będę oryginalna,jak powiem pyszny barszcz.Smak przypomniał mi dzieciństwo,właśnie tak jedliśmy,tylko z całymi ziemniakami.Zrobiłam bez cukru,bo buraki są już wystarczająco słodkie.