Tłuste i bardzo kaloryczne....ale jakie pyszne :) . Skusiłam się i zrobiłam, z brązowym ryżem i surówką z kiszonej kapusty są bombowe
Zrobiłam. Ciasto wyszło mi twarde. Następnym razem zrobię w szklaneczkach. Sama panna cotta bardzo dobra.
Ciasto pyszne :-) Polecam
22 cm
A jaka średnica tortownicy?
uwielbiam takiego kurczka daje troche inne przyprawy ale to każdy dodaje co lubi ;)
Nareszcie zrobiłam to cudo i powiem krótko....warto! Trochę jest czasochłonne, ale zapach cynamonu i pomarańczy plus boski smak to wynagradza.
Vegata rewelacja! Dzieki za przepis :)
Rewelacja! Na stale zagoscil na mojej polce kuchennej - dziekuje za przepis :)
No, popatrz Dżanino, niby żeś taka wredna, a jaka przy tym jednak skromna A tak poważniej... Wszystkie rady skrupulatnie przyswajam i za każdą dziękuję. I tak myślę, że chyba zrobię próbę generalną tej babki jeszcze przed świętami. O efektach poinformuję
Zupełnie się nie przejmuję producentem mąki, raczej typem. Może mam gust byle jaki ale większych różnic w smaku ciasta (w zależności od producenta) nie wyczuwam. Najważniejsze to dobrze wyrobić i dać podrosnąć. Im luźniejsze, tym potem delikatniejsze ale i łatwiej może opaść. U mnie oba wyrastania w piekarniku z zapaloną żarówką. Jak mam piec, to piekarnik spryskuję wodą ze spryskiwacza ale wydaje mi się, że to samo daje obfite posmarowanie wyrośniętego ciasta choćby zwykłym mlekiem. I, Kayuniu, ja naprawdę to cienka jeszcze jestem w drożdżowych. :) Acha... piekę do delikatnego zrumienienia bo zauważyłam, że jak "przepiekę" to ciasto jest suche. Sprawdzam ew. patyczkiem i trochę podstudzam w uchylonym piekarniku, dopiero po chwili wyjmuję.
Dżani, a Ty zawsze używasz mąki tej samej firmy, jeśli chodzi o drożdżowe? I czy jakieś konkretne wskazówki możesz dać? Tak się rolą przejęłam, że...
Ja się chyba też zdecyduję... ze względu na mamę. Ona sama już ciasta nie wyrobi.
Spoko, megi, mnie zrażają tylko własne niepowodzenia Dwa lata temu na Wielkanoc zrobiłam babkę "dla kobiet o silnych rękach" i choć ma mnóstwo pozytywnych komentarzy, u mnie wyszła jako popisowy gniot Licho wie, od czego to zależy, że raz się uda, a innym razem nie bardzo. A co do treningu to masz rację i powiem więcej: jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz
kayuniu .. chyba niechcący trochę wątpliwości zasiałam. Tak czy siak zabieraj się za pieczenie babeczki.! Trening czyni mistrza