Nie mogę edytować, więc tutaj dodam:
suszone śliwki pokrojone w paseczki świetnie zastępują jabłka. Można też połączyć jedne i drugie, zamiast pieprzu ziołowego/czosnkowego dodać płatki ostrej papryki i zapiec pod grubą warstwą gęstego soku pomidorowego/rozrzedzonego przecieru.
Przepyszna wędlina! Moja rodzinka też ją uwielbia. Zamiast schabu można użyć polędwiczek, też super smakuje
Kurczak rewelacja!! Choć dla mojego męża za słodki- mimo, że dałam połowę porcji cukru. Zbalansował sobie sosem sojowym i każdy był zadowolony :-)
Ryż przepyszny!!! Z pewnością wykorzystam ten przepis nie raz :-)
Co tu dużo pisać...Prosty, bardzo aromatyczny o cudownym kolorze barszczyk:)) Zrobiłam z podwójnej porcji, by za kilka dni podać obiadowo i oczywiście zostanie do barszczu wigilijnego. Polecam:)
U mnie są przez cały rok. Ale różnica ewidentna, to nie są letnie szparagi. Ale i tak dobre.
W tej sałatce faktycznie nie ma takich składników, które mogą ,,nabałaganić" wydzielaniem soków (pomidory, ogórki), czy zwiędnięciem (sałata, pekinka). Jest nieco podobna do mojej ,,żółtej" sałatki, która po zmieszaniu 3-4 dni daje radę:))
Dziękuje
Mariolan zgadza się, napisałam dobrze odsączone nawet na papierze kuchennym.
Ale pamiętaj, że jeszcze jest nastepny i nastepny dzień. Zawsze jest ten drugi dzień.
Więc jeśli zrobisz np. sałatkę dzień przed Wigilią to jak ona będzie wyglądała w dzień świąt?
No nie wiem ale ja lubię sałatki na świezo zrobione. Pozdrawiam.
To jest tak jak ktos nie ma pojecia, a doradza. J
a tez przechowuję w lodowce i nic sie nie dzieje.
Oczywiście ze można zrobic dzien wcześniej nic sie z nią nie dzieje jesli stoi w lodowce . Wszystko tylko musi być odsączone z nadmiaru płyniu zgodnie z przepisem . Robię ja bardzo często bo to nasza ulubiona sałatka i niestety nie jesteśmy w stanie zjeść całej w jeden dzien . Iwett z całym szacunkiem ale chyba Ci sie sałatki pomyliły i wprowadzasz w błąd .
Uwielbiam takie szparagi ale... w grudniu u nas nieosiągalne, aż żal patrzeć na przepis hahaha
To sa pierniki, ktore nie musza lezakowac, poniewaz od razu sa miekkie :). I nalezy je walkowac na grubosc min. 0,5 cm, zawsze pieke tylko te :)
Upiekłam ten chlebek, ale niestety mój wyszedł zupełnie inny jak na zdjęciu z przepisu. Wszystko robiłam dokładnie wg przepisu, ale mój chleb był ciemny (a zależało mi na jasnym chlebku) i nie wiem dlaczego na zdjęciu nie widać że to chleb na zakwasie. Przy takiej ilości zakwasu chleb powinien wyjść ciemniejszy (chyba, mój taki wyszedł i widać w środku takie kropeczki jak przy zakwasowych chlebach). Owszem jest bardzo dobry w smaku, nawet na następny dzień. Po wywaleniu ciasta z kosza na blachę, ciut "zmalał", a po czasie w jakim miał być upieczony, niestety dół był niedopieczony, ( może dlatego że włożyłam na dno piekarnika miskę z wrzątkiem żeby wytworzyć parę, nie daję kostek lodu, ani nie pryskam do piekarnika, bo po takich praktykach piekarnik trochę zardzewiał i dno się odkształciło od rzucanych kostek lodu) dlatego piekłam go 15 min dłużej i nie wiem dlaczego mój chleb upiekł się na kolor bardzo ciemny, a na zdjęciu z przepisu jest jaśniutki zarówno w środku jak i na zewnątrz. Nawet już po 20 minutach pieczenia zrobił się bardzo ciemny, chciałabym go upiec jeszcze raz, ale poczekam na jakieś rady autorki przepisu, pozdrawiam i czekam niecierpliwie. A oto dowód jak mi się upiekł chleb.
Asałatka gyros to jeszcze gorzej bo pomidory, ogórki sałata .....to musi być wszystko na teraz....juz. Żadne odstanie!