Blachę natrzeć masłem i obsypać mąką (wtedy się raczej nie przykleja). Piekarnik rozgrzać do ok. 180 stopni C (i przygotować miejsce mniej więcej w połowie wysokości piekarnika). Białka oddzielić od żółtek. Białka należy ubijać (mikserem na najszybszych obrotach, bądż ręcznie) dodając cukier stopniowo ( rozdzielić te 2/3 szklanki cukru na powiedzmy 3-4 razy ). Powinniśmy otrzymać gęstą, szklistą masę. Następnie (nadal miksując) dodawać po jednym żółtku i po dodaniu wszystkich mieszać jeszcze kilkadziesiąt sekund. Potem należy stopniowo wsypywać mąkę (przez sitko) i mieszać DELIKATNIE łyżką. Po wsypaniu całej mąki, sprawdzić, czy nie ma grudek mąki - jeśli są - mieszać dalej, a jeśli nie - wlać ciasto do przygotowanej blachy i wstawić na około 30-40 minut do piekarnika.
Jeśli postanowimy dodać proszek do pieczenia, to należy go zmieszać wtedy z dodawaną mąka.
------------------------------
Po upieczeniu i ostudzeniu można posypać cukrem pudrem albo zostawić na następny dzień, przekroić i użyć do tortu.
Przepis jest przeze mnie i znajomych wypróbowany i zawsze wychodzi, nawet bez proszku do pieczenia.
Smacznego!