Kotlety schabowe potraktować tłuczkiem,aby nie były za grube.Jak sa duże to naturalnie przekroić na pół.Mnie z tych 3 wyszło 6 :).Solimy i pieprzymy z każdej strony i obtaczamy z obu stron w mące.
Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy na lekko złoty kolor.Jak już się zarumienią,to przekładamy kotleciki do garnka.Olej ze smażenia kotletów zlewamy i nalewamy nowy do smażenia cebuli i pieczarek z czosnkiem.
Na patelnię nalewamy nowy olej.Na zimną patelnię wyciskamy 3 ząbki czosnku,podsmażamy.Cebulkę kroimy na piórka,a pieczarki na talarki i całość wrzucamy na podsmażony czosnek.Posypujemy odrobina soli,aby się nie przypaliła cebulka.Doprawiamy pieprzem.Jak całość się podsmaży dodajemy wszystko do garnka z kotlecikami.Zalewamy gorącą wodą i dodajemy liście laurowe i ziele angielskie.Gotujemy z 30 min na wolnym ogniu.Jak zacznie bulgotać wrzucamy kostkę mięsną Winiary.Zmiejszamy ogień,dodajmy śmietany i doprawiamy vegetą i pieprzem,a jak ktoś lubi to jakimiś ziołami.Na samym końcu zaciągamy mąka rozprowadzoną z zimną wodą,aby zagęścić sos.
Obiadek najzwyczajniejszy w świecie.Prosty w wykonaniu i smaczny.
Smacznego :))