Pasztet:
70 dag wołowiny
1 kg karczku
4 połówki piersi z kurczaka
60 dag boczku surowego
1,5 kg wątróbki drobiowej (najlepiej z indyka)
1,5 garści suszonych śliwek (najlepiej typ kalifornijski)
5 jaj (oczywiście z 0 lub z 1 przed PL lub bez pieczątki)
garść suszonych grzybów
2 marchewki
1/4 małego selera
1 pietruszka
4 cebule
2 ząbki czosnku
4 małe lub 2 duże bułki
bułka tarta
2 łyżki oleju rzepakowego lub z ryżu
łyżka masła
kawałek imbiru świeżego
papryka słodka
zioła prowansalskie
liść laurowy
ziele angielskie
sól
pieprz
Galaretka:
żelatyna (na 1,5 l galaretki )
bulion - najlepiej ten z gotowanego do pasztetu mięsa
3 jaja (oczywiście z 0 lub z 1 przed PL lub bez pieczątki)
2 marchewki
1/4 małego selera
1 pietruszka
natka pietruszki
natka kopru
Namoczyć bułki w mleku. Ugotować mięso z warzywami i grzybami ok. 2 godz. (przyprawy dodać po 1 godz.) osolić, popieprzyć dodać liść laurowy i ziele angielskie. Usmażyć na oleju wątróbkę z cebulą, (w wysokim naczyniu z pokrywką, tak aby zrobił się sos) pod koniec posolić i oprószyć pieprzem. Wyjąć ugotowane mięso i warzywa i ostudzić, odłożyć warzywa na galaretkę (reszta do zmielenia). Zmielić razem mięso, wątróbkę z cebulką, warzywa, grzyby, namoczone bułki, świeży czosnek oraz świeży imbir dodać 5 jajek. Mieszać ręcznie ugniatając jak ciasto, tak aby wszystkie składniki równomiernie się wymieszały i by masa była w jednolitym kolorze, przyprawić solidnie papryką i ziołami prowansalskimi oraz solą i pieprzem wg. smaku oraz ponownie wymieszać.
Brytfankę (jak na duże ciasto) posmarować masłem i posypać bułką tartą. Wyłożyć równomiernie połowę masy na brytfannę, ułożyć suszone śliwki i podlać odrobinę sosem z wątróbki (ok. 3-4 łyżki stołowe nie więcej). Dodać resztę masy, przyklepując, tak aby była dobrze zbita. Piec 30 min. w 200 st. C góra i dół bez termoobiegu, oraz 40 min. w 150 ts. C, na 30-20 minut przed końcem pieczenia, przykryć folia aluminiową (nie szczelnie, po prostu położyć folię).
Między czasie bulion z ugotowanego mięsa przesączyć przez sitko, tak by się wyklarował, odlać 1 l i dodać żelatyny na 1,5 l zamieszać i podgrzać, odstawić do ostudzenia. Jajka obrać i pokroić w plasterki, warzywa pokroic w kostkę, natki pokroić na dowolna długość (najlepiej ok. 3-4 milimetrów).
Po upieczeniu pasztet koniecznie musi wystygnąć. Gdy pasztet już jest chłodny układamy na wierzchu plasterki jajka, warzywa w kostce i posypujemy do woli natkami. Na koniec zalewamy powoli na w pół wystudzonym bulionem z żelatyną, ale takim, który jeszcze się nie zcina. Wstawiamy do lodówki idziemy spać, a na śniadanie jemy pyszny domowy.
To są proporcje świąteczne dla wielu osób na kilka dni, można też pasztet pokroić na porcje i zamrozić (wtedy robimy bez galaretki) lub zmiejszych podane w przepisie
SMACZNEGO